Baptiste napisał(a): W II RP oczywiście tego zupełnie nie znali...
Wyrobów czekoladopodobnych w etykiecie zastępczej faktycznie nie znali. Ani w II RP, ani w zadnym innym jako tako normalnym kraju.
Cytat:A jeśli chodzi o saturatory, itp. to moda na takie rzeczy niekiedy wraca ale za sprawą sektora prywatnego, który głównie w gastronomii lubi czerpać z tego okresu. Taka stylizacja.
Taka stylizacja nie jest możliwa. Można podrobić stronę technologiczną, ale nie da się, a przynajmniej nie dało się dotąd, bo PIS usilnie stara się to zmienić, podrobić ówczesnego wszechogarniającego syfu, brudu i chamstwa.

