bert04 napisał(a):gąska9999 napisał(a): Ja bardzo dawno temu, nie pamiętam czy byłam jeszcze wtedy dzieckiem czy już pełnoletnia, postawiłam takie pytanie starszej, wierzącej z wykształceniem podstawowym osobie.Ciekaw jestem, co to jest "starsza, wierząca z wykształceniem podstawowym osoba". Jeżeli to była babcia po przedwojennej wiejskiej szkółce, to nie dziwię się. Kwestia, który kolor skóry był pierwotny, została dopiero całkiem niedawno zidentyfikowana za pomocą badań genomu ludzkiego.
Cytat:Moje uwagi aktualne:A kto tak twierdzi? Jacyś bliżej nieokreśleni "teiści moich wyobrażeń"? Czy "starsza, wierząca z wykształceniem podstawowym osoba"?
Bo jak czarni ludzie nie są potomkami Adama i Ewy, to nie odziedziczyli grzechu pierworodnego
Czy grzech pierworodny to może znaczy zły uczynek za który Bóg będzie karał ludzi do ostatniego prawnuka? Stwierdzenie, że prawnuczka ma grzech pierworodny znaczy tyle, że Bóg będzie ją karał za konkretny zły uczynek Prababki i Pradziadka?
Cytat:Swoją drogą ciekawe czy zwierzęta w Raju np. pies, kot, oraz żyrafa były nieśmiertelneNie ma na to jednoznacznej odpowiedzi. Niektórzy uważają, że tak, ale g.p. zkaził naturę całego świata. Inni, że nie, że tylko człowiek był nieśmiertelny. Ja osobiście preferuję drugą wersję.
lukardo84 napisał(a): Oczywiście o to mi chodziło droga GąskoNo "Ale głupi ci teiści", że nie wiedzą tego, co wie każdy autor "Biblii w obrazkach", czy turysta w Kaplicy sykstyńskiej.Swoją drogą to chyba nie było trudne...? Czy może przesadziłem z levelem trudności? W końcu to pytania do teistów
Cytat:A z Tym opalaniem to niezłe. Nie wiedziałem, że opalenizna jest dziedziczna. Czyli jak będę się dużo opalał, to moje dziecko będzie mulatem? Fajnie! To zapylam na solariumNawet w tym błędnym opisie "starszej, wierzącej z wykształceniem podstawowym osoby" mowa nie jest o dziedziczeniu opalenizny ale o zmianie w kolejnych pokoleniach. I chociaż kierunek niepoprawny, to zasada zgodna z Teorią Ewolucji. W ten sposób - upraszczając - powstały "rasy" nie-czarne, czyli przez osiedlanie się w regionach, w których słońca było za mało i jasna karnacja dawała przewagę przez dodatkową dawkę witaminy D.
Cytat:Pozdro! I oczywiście oczekuję na inne wersje odpowiedziJest taka całkiem nowa ciekawa dziedzina nauki. Nazywa się biologia. Gorąco polecam.
zefciu napisał(a): Tzn ja mam się domyśleć, że lukardo84 twierdzi, że ja twierdzę, że pierwsi ludzie byli biali. I ja mam się tłumaczyć z tego, co lukardo sobie na mój temat ubzdurał. Rzeczywiście trudne.
Pewnie w następnym poście z tej serii będzie stało coś w stylu "Dlaczego księżyc powstał przed krowami, które dają mleko, z którego robi się ser."....
Bert twierdzi, że grzech pierworodny skaził naturę całego świata, ale przed grzechem pierworodnym świat nie istniał 2000 lat i nie żyło na nim 20 miliardów nieśmiertelnych ludzi.
Bóg nie pozwolił temu światu wyrosnąć, rozwinąć się i zmądrzeć tylko go od razu mocno kopnął.
Bóg dał pstryczka w nos Adamowi i Ewie po 3 godzinach pobytu w Raju, ewentualnie po jednej nocy przespanej gołymi tył..ami na zimnej i mokrej ziemi w sadzie, kiedy Adam i Ewa po niewygodnym noclegu u Ojca przychylniej popatrzyli na węża.
Co to znaczy grzech skaził - to przenośnia? Bo skażenie to może być po awarii elektrowni atomowej albo żywność może być skazona salmonellą..
Czy może grzech to klątwa rzucona na ludzi oprócz Maryi bo Bóg nie zmienia zamiarów bo nie miał by wtedy wiedzy o losach świata nie byłby wszechwiedzący.? Musiał więc na Maryję nie rzucić klątwy od razu w Raju.
Co to jest ten grzech pierworodny czy jest to może klątwa?
No bo nie rozumiem, może chodzi o coś innego, czy złe uczynki się dziedziczy po rodzicach albo złe uczynki z których się rodzice nie wyspowiadali się dziedziczy po rodzicach?
A może grzechy z których rodzice się nie wyspowiadali się dziedziczy po rodzicach w tym sensie, że 9 latek przystępujacy do pierwszej w życiu spowiedzi przed I Komunią Świętą musi się wyspowiadać z niewyspowiadanych grzechów rodziców oraz Dziadka i Babki do 5 pokolenia wstecz?
Na czym polega różnica między grzechem pierworodnym a zwykłym grzechem, jeśli dziedziczy się tylko grzech pierworodny a zwykłego nie?
To, że przedmiot z drewna pływa po wodzie a przedmiot z kamienia tonie w wodzie wynika z różnicy w ciężarze właściwym obu materiałów.
A z tymi grzechami to jak?
Jak chodziłam na religię w PRLu, przed 10 rokiem życia bo dokładniej nie pamiętam to kolorowaliśmy w domu kredkami takie religijne obrazki m.in. serduszko wyspowiadane i serduszko niewyspowiadane - to małowało się takie czarne plamki na serduszku niewyspowiadanym - to były te grzechy.
Nie pamiętam już czy małowało się dużą czarną plamkę, którą chyba każdy wierzący ma do śmierci bo po śmierci Jezusa na krzyżu Bóg Ojciec nie zwrócił ludziom nieśmiertelności czyli chyba nadal każdy wierzący ma tę dużą czarną plamkę na serduszku.
Ten największy, najstraszniejszy grzech pierworodny mimo wielu zdrowasiek i częstych spowiedzi zostaje na serduszku czy tak wierzący wierzą?
No bo jak miałam poniżej 10 lat to ksiądz dobierając słowa do mojego rozwoju umysłowego tłumaczył mi, że grzech to jest ta brzydka czarna plamka na serduszku a czy jest jakieś lepsze tłumaczenie dla osoby dorosłej i dojrzałej co to jest ten grzech? I jak się dziedziczy ten grzech pierworodny - pomijając tłumaczenie dla 10 latki że śliczny niemowlaczek rodzi się z brzydką, wstrętną czarną plamą na serduszku.
Bo może Bóg Ojciec powiedział, że grzech pierworodny się będzie dziedziczyć a zwykłego grzechu nie będzie się dziedziczyć? Ale jak to sprawdzić czy któryś z tych grzechów się dziedziczy a któregoś nie? Bo może Bóg Ojciec kłamał?
Bo jeśli chodzi np. o dziedziczenie po jednym z rodziców pryszcza na ty...ku to można to łatwo sprawdzić.
Czy może sformułowanie prawnuczka ma grzech pierworodny, znaczy tyle że Bóg Ojciec też ją będzie karał za konkretny zły uczynek Prababki Ewy i Pradziadka Adama?
Mit wykolejenia się po pierwszym złym uczynku - jak człowiek pierwszy raz spadł z drabiny to znaczy, że od tej pory już będzie spadał jak alkoholik z drabiny 2 x dziennie? Po pierwszym spadnięciu z drabiny człowiek będzie jak alkoholik szukał jakiejkolwiek drabiny, i jak na nią wejdzie to będzie się na siłę huśtał żeby tylko spaść?


Swoją drogą to chyba nie było trudne...? Czy może przesadziłem z levelem trudności? W końcu to pytania do teistów 