[Dwa Litry Wody]

Lumberjack

Oglądałem jakichś Turków na Skynews i z tego co mówili wynika, że tam cały kraj jest podzielony na dwie spore i mocno nielubiące się frakcje - islamistyczną i świecką.

Mówiłbym raczej o frakcji zachowawczej i modernistycznej. Polaryzacja ta jednak wykracza daleko poza granice Turcji uwidaczniając się tak w USA, jak  w Europie (nie wyłączając Polski), czyli wszędzie tam gdzie tradycyjne linie podziałów politycznych tracą znaczenie i zastępowane są nowym, opartym na stosunku do rzeczywistości jaka wykrystalizowała się w toku rewolucji cyfrowej. Z jednej strony mamy więc frakcję zachowawczą, która tę rzeczywistość odrzuca  (Trump, Brexitowcy, PiS) zwracając się w kierunku przeszłości i artykułując to poprzez retorykę skoncentrowaną na przywracaniu tego co było – np.  „Let’s make America great again, czy “Let’s Take Back Control” bądź “We Want Our Country Back!”, że o domorosłych postulatachreindustrializacji Polski, czy odbudowy armii nie wspomnę. Z drugiej zaś mamy modernistów (Clinton, Remainowcy, PO + Nowoczesna), którzy choć wspomnianą rzeczywistość akceptują, to jednak nie mają jeszcze dobrego pomysłu na to jak ową akceptację wyrażać w sposób inny niż poprzez samą tylko negację retoryki frakcji zachowawczej. Z tego zresztą powodu frakcja modernistów znajduje się dziś w odwrocie.