W sumie to nie rozumiem już, czy coś wg katolików np. chrzest usuwa ten grzech pierworodny? Bo przecież ochrzczeni rodzice ślicznego niemowlaczka przekazują mu nadal w genach ten grzech pierworodny. Więc chyba wierzący do śmierci mają ten grzech pierworodny, taką brzydką plamę czarną na serduszku - grzech cięższy od najcięższego z grzechów ciężkich np. zbrodni ludobójstwa czy grzechu ciężkiego nie pójścia w niedzielę na mszę świętą.
I jeśli wierzący cały czas mają ten najcięższy grzech pierworodny to jak mogą być w stanie łaski i jak Pan Jezus może mieszkać w takim brzydkim, brudnym serduszku, afe? I z tym najcięższym grzechem pierworodnym amią w niedzielę komunię na mszy świętej do tego brudnego serduszka?
Jeśli chodzi o przekazywanie w genach choroby dziedzicznej albo grzechu pierworodnego to chyba nie można w genach przekazać czegoś czego się nie ma?
Jeszcze chciałam zapytać o Matkę i Ojca Maryi matki Jezusa.
Jak się udało urodzić Maryję bez skażenia jej grzechem pierworodnym, skoro ojciec i matka mieli w genach ten grzech pierworodny i przekazywali go potomstwu?
Czy może dostali od Boga różowe tabletki do zażywania godzinę przed seksem i potem raz w miesiącu w okresie ciąży, tabletki dla Niej_i_dla_Niego, tabletki genetycznego_zblokowania_grzechu_pierworodnego?
Jeśli rodzice Maryi już tego grzechu pierworodnego nie mieli to czy różowe tabletki dla_Niej_i_dla_Niego dostali wszyscy pradziadkowie i prababki rodziców Maryi?
Czy Maryja miała jakieś siostry i lub braci urodzonych też bez grzechu pierworodnego czy różowych tabletek na inne ciąże rodzicom Maryi już nie starczyło?
Czy wolno teraz modlić się, żeby potomstwo nie było skażone grzechem pierworodnym i czy jest szansa, że Bóg niektórym w tym pomoże - tzn ześle im różowe tabletki albo sprawi inny cud?
Te różowe tabletki to one tylko zblokowywały przenoszenie grzechu pierworodnego drogą genetyczną czy może to były silne różowe tabletki które z genomu rodziców Maryi faceta i kobiety usuwały gen grzechu pierworodnego?
I jeśli wierzący cały czas mają ten najcięższy grzech pierworodny to jak mogą być w stanie łaski i jak Pan Jezus może mieszkać w takim brzydkim, brudnym serduszku, afe? I z tym najcięższym grzechem pierworodnym amią w niedzielę komunię na mszy świętej do tego brudnego serduszka?
Jeśli chodzi o przekazywanie w genach choroby dziedzicznej albo grzechu pierworodnego to chyba nie można w genach przekazać czegoś czego się nie ma?
Jeszcze chciałam zapytać o Matkę i Ojca Maryi matki Jezusa.
Jak się udało urodzić Maryję bez skażenia jej grzechem pierworodnym, skoro ojciec i matka mieli w genach ten grzech pierworodny i przekazywali go potomstwu?
Czy może dostali od Boga różowe tabletki do zażywania godzinę przed seksem i potem raz w miesiącu w okresie ciąży, tabletki dla Niej_i_dla_Niego, tabletki genetycznego_zblokowania_grzechu_pierworodnego?
Jeśli rodzice Maryi już tego grzechu pierworodnego nie mieli to czy różowe tabletki dla_Niej_i_dla_Niego dostali wszyscy pradziadkowie i prababki rodziców Maryi?
Czy Maryja miała jakieś siostry i lub braci urodzonych też bez grzechu pierworodnego czy różowych tabletek na inne ciąże rodzicom Maryi już nie starczyło?
Czy wolno teraz modlić się, żeby potomstwo nie było skażone grzechem pierworodnym i czy jest szansa, że Bóg niektórym w tym pomoże - tzn ześle im różowe tabletki albo sprawi inny cud?
Te różowe tabletki to one tylko zblokowywały przenoszenie grzechu pierworodnego drogą genetyczną czy może to były silne różowe tabletki które z genomu rodziców Maryi faceta i kobiety usuwały gen grzechu pierworodnego?

