freeman
Nie rozumiem o czym piszesz. Dostrzegam za to w tej wypowiedzi sprzeczności. Możemy mieć różne poglądy, ale chyba nie do tego stopnia?
Czy trudno Ci zaakceptować proste fakty? Zamierzasz podważać wyniki naukowe? Znalazłem taki fragment w liście napisanym przez św. Pawła do Koryntian:
19 Napisane jest bowiem:
Wytracę mądrość mędrców,
a przebiegłość przebiegłych zniweczę.
20 Gdzie jest mędrzec? Gdzie uczony? Gdzie badacz tego, co doczesne? Czyż nie uczynił Bóg głupstwem mądrości świata?
Czy tego typu stwierdzenia utwierdzają Cię w przekonaniu, że nauka to głupstwa? (Próbuję przeniknąć Twój tok rozumowania i poglądy, a w związku z tym, że nie rozumiem co do mnie piszesz, części rzeczy muszę się domyślać. Jeżeli nie masz takiego nastawienia do nauki, to nie było pytania.)
Zobacz, co cytuje św. Paweł - Iz 29:
Iz 29
13 Wyrzekł Pan: Ponieważ ten lud
zbliża się do Mnie tylko w słowach,
i sławi Mnie tylko wargami,
podczas gdy serce jego jest z dala ode Mnie;
ponieważ cześć jego jest dla Mnie tylko
wyuczonym przez ludzi zwyczajem,
14 dlatego właśnie Ja ponowię niezwykłe działanie
cudów i dziwów z tym ludem:
zginie mądrość jego myślicieli,
a rozum jego mędrców zaniknie.
Mówi o twardych sercach i czymś co nazywa mądrością stąd wypływającą. Nie jest to prawdziwa mądrość, ale pseudo mądrość. Wcale nie pisze o nauce.
Jedną z cech miłych Bogu jest prawda. Jezus powiada: "Prawda was wyzwoli." Czy obawiasz się, że prawdy naukowe mogą jakoś podważyć Boga? Skoro Bóg jest, to ani żadne kłamstwo, ani tym bardziej prawda Jego istnieniu nie zaszkodzi. Ale nie może być tak, że prawdy naukowe się ignoruje bądź podważa. Stąd takie wymysły jak kreacjonizm, wiek Ziemi liczony w tysiącach lat itp. Jeżeli wierzę w Boga, to staram się zrozumieć, co znaczy Biblia i dlaczego nie można jej interpretować w każdym miejscu dosłownie.
W listach znajdziemy i zalecenie posłuszeństwa niewolnika wobec swego właściciela. Czyli jednak należy uznać kontekst czasów i to że pisze człowiek (nawet tak święty jak Paweł). Popierasz niewolnictwo? Zakładam że nie. Tak samo i w sprawie osób o innych preferencjach. To trzeba rozważać sercem, a nie "zbliżać się tylko w słowach". Czy w ogóle zastanawiałeś się nad tym, czy od zawsze polegasz na "słowach"?
Cytat:No to przynajmniej nie ma już złudzeń co do tego, że mamy wśród teistów na tym forum kolejnego advocatus diaboli.Jaques " załatwił" Biblię i chrześcijaństwo jednym "mądrym" wpisem.Wątpię jednak w to, czy dostanie za to nagrodę od swego mocodawcy.
Nie rozumiem o czym piszesz. Dostrzegam za to w tej wypowiedzi sprzeczności. Możemy mieć różne poglądy, ale chyba nie do tego stopnia?
Czy trudno Ci zaakceptować proste fakty? Zamierzasz podważać wyniki naukowe? Znalazłem taki fragment w liście napisanym przez św. Pawła do Koryntian:
19 Napisane jest bowiem:
Wytracę mądrość mędrców,
a przebiegłość przebiegłych zniweczę.
20 Gdzie jest mędrzec? Gdzie uczony? Gdzie badacz tego, co doczesne? Czyż nie uczynił Bóg głupstwem mądrości świata?
Czy tego typu stwierdzenia utwierdzają Cię w przekonaniu, że nauka to głupstwa? (Próbuję przeniknąć Twój tok rozumowania i poglądy, a w związku z tym, że nie rozumiem co do mnie piszesz, części rzeczy muszę się domyślać. Jeżeli nie masz takiego nastawienia do nauki, to nie było pytania.)
Zobacz, co cytuje św. Paweł - Iz 29:
Iz 29
13 Wyrzekł Pan: Ponieważ ten lud
zbliża się do Mnie tylko w słowach,
i sławi Mnie tylko wargami,
podczas gdy serce jego jest z dala ode Mnie;
ponieważ cześć jego jest dla Mnie tylko
wyuczonym przez ludzi zwyczajem,
14 dlatego właśnie Ja ponowię niezwykłe działanie
cudów i dziwów z tym ludem:
zginie mądrość jego myślicieli,
a rozum jego mędrców zaniknie.
Mówi o twardych sercach i czymś co nazywa mądrością stąd wypływającą. Nie jest to prawdziwa mądrość, ale pseudo mądrość. Wcale nie pisze o nauce.
Jedną z cech miłych Bogu jest prawda. Jezus powiada: "Prawda was wyzwoli." Czy obawiasz się, że prawdy naukowe mogą jakoś podważyć Boga? Skoro Bóg jest, to ani żadne kłamstwo, ani tym bardziej prawda Jego istnieniu nie zaszkodzi. Ale nie może być tak, że prawdy naukowe się ignoruje bądź podważa. Stąd takie wymysły jak kreacjonizm, wiek Ziemi liczony w tysiącach lat itp. Jeżeli wierzę w Boga, to staram się zrozumieć, co znaczy Biblia i dlaczego nie można jej interpretować w każdym miejscu dosłownie.
Cytat: Nie ma żadnego " odczarowania" homoseksualizmu w NT :
Cytat:Nie łudźcie się!Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współzyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani ździercy nie odziedziczą królestwa Bożego.
W listach znajdziemy i zalecenie posłuszeństwa niewolnika wobec swego właściciela. Czyli jednak należy uznać kontekst czasów i to że pisze człowiek (nawet tak święty jak Paweł). Popierasz niewolnictwo? Zakładam że nie. Tak samo i w sprawie osób o innych preferencjach. To trzeba rozważać sercem, a nie "zbliżać się tylko w słowach". Czy w ogóle zastanawiałeś się nad tym, czy od zawsze polegasz na "słowach"?

