lumberjack napisał(a): Ale co im to da? PiSowi nic nie da propaganda, że jest super, jeśli ludzie na własnej skórze będą odczuwali negatywne efekty obecnej polityki gospodarczej.
A o scenariuszu Greckim czytałeś? Odpowiednio "obsadzone" państwo może zapewniać ludziom całkiem przyjazne doświadczenia bez konsekwencji dla ich skóry przez dość długi czas. Tylko jak szlag trafi - to raz i dobrze. Ale wówczas ludzie będą bardzo zdziwieni co się w ogóle stało.
Cytat:Po drugie - jeśli PiS wszędzie wtyka swoich ludzi, to nie będzie mógł rozmywać czy unikać odpowiedzialności za stan państwa i ogólnie - kraju.
To nie tak. Jak PIS wsadzi na kierownika GUS swojego człowieka to oczywiście dla każdego będzie to wymiana oczywista. Ale jak stopniowo i powoli wymieni szeregowych pracowników na jakichś ćwierć-partyjnych pociotków to nikt tego nie zauważy. Gdzieś czytałem, że obsesją Jarosława, są ludzie nie tyle na stanowiskach ważnych, bo oni zmieniają się co zmianę rządu - ale wymiana na swoich tych szeregowych - bo oni trwają. Co prawda było to już dawno, źródła nie pamiętam i puściłem to mimo uszu. Ale dochodzą do mnie sygnały, że w ogólnie pojętej "państwówce" lecą ludzie na stanowiskach, któych do tej pory nikt nie ruszał - bo byli to ludzie nie związani z żadną partią a jednak jakieś doświadczenie posiadający. Przypomnę tylko, że jedną z pierwszych decyzji rządu "dobrej zmiany" była ta dające im pełne pole do popisu w tzw. służbie cywilnej.
Cytat:No właśnie. Przecież internetu nie ocenzurują. A jeśli spróbują, to będą mieli o wiele gorszą sytuację niż tą zgotowaną przez kodowców.
Internet może zapewnić "Razem" i "Korwinowi" 4% poparcia ale nie przyczyni się w sposób istotny do wyników wyborów. Żarłak ma rację, że są inne źródła i "my" będziemy wiedzieć. Nawet TVN może wiedzieć i krzyczeć na pół Polski. Ale jeżeli tak jak napisałeś na początku ludzie nie będą odczuwać tego na własnej skórze - a jest szansa że przez X lat jeszcze nie odczują bo drenowanie państwa dopiero się zaczyna i jest z czego drenować - to nie będzie to miało żadnego wpływu. Cała nadzieja w jakiejś głupocie, w stylu PISowskich ośmiorniczek. Pocieszam się tym, że wyposzczeni członkowie PIS aż przebierają nogami aby się do nich dorwać.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

