pilaster napisał(a):fertenbitenhiy napisał(a): Sto razy wolę otwartego "rasistę" niż potulnego poprawnego politycznie idiotę, ten pierwszy przynajmniej ma jaja,
A jaki to "rasista" ma jaja? Oni są mocni tylko w gębie, ewentualnie wtedy kiedy można w kilku skopać jakiegoś pojedynczego "brudasa", starannie jednak wcześniej sprawdziwszy, czy to aby nie muslim. Tych "rasiści" nie tykają nawet palcem. Nawet Breivik dołożył wszelkich starań, żeby żadnej krzywdy muslimom nie zrobić, a mordował tych, o których wiedział, ze się nie będą bronić.
Akurat tutaj w sumie masz sporo racji. Tak czy siak wolę takich od poprawnych politycznie, bo to takie trochę baranki, które swojego zdania często nie mają lub boją się je wypowiedzieć, bo zostaną nazwani jakoś tam przez jakiegoś pajaca.
Iselin napisał(a):Że co? Nie jestem kobietą dwudziestu milionów facetów, którzy przypadkiem mają tę samą narodowość i niech się odwalą od tego, z kim kopuluję, bo to nie ich sprawa.Nie o to nawet chodzi, to, że mnie to trochę irytuję jak widzę polkę z murzynem, nie znaczy zaraz, że będę za taką ganiał i opierniczał ją, bo daje dupy murzynowi... Jedna sprawa jak dla mnie pewna automatyczna reakcja na pewien bodziec, a druga świadomie i celowe działanie z tego wynikające.
Tak samo irytuję mnie ujadanie psów mojego sąsiada i czasami miałbym ochotę czymś je pierdolnąć (wulgaryzm celowy), ale nie znaczy, że to zrobię.
Cytat:W Polsce spotykam zarówno ludzi autentycznie obawiających się o los kobiet w przypadku pojawienia się dziczy, jak i młotków drących się o "naszych kobietach". Można ich rozróżnić, kiedy wypływa sprawa gwałtu czy pobicia dokonanego przez białego Polaka. Pierwsi przejmują się także tym, drudzy mają to w doopie.
Szczerze powiedziawszy, to ja jeśli nie znam kobiety to generalnie mam to w dupie, podobnie to, ze ktoś tam obcy zginął w wypadku samochodowym czy innym. Zbyt wiele ludzi (nie tylko z Polski) ginie czy cierpi dziennie, żeby był w stanie się tym przejmować i zachować zdrowie psychiczne. Co nie znaczy oczywiście, że jestem za zwiększeniem ryzyka gwałtu, pomijając już tutaj zupełnie sprawę imigrantów.
Cytat:To jest dość naturalna reakcja, zważywszy, co się dzieje ostatnio w Europie. Z tym, że w takim razie powinieneś też zrozumieć ludzi, którzy nacięli się wiele razy na Polakach mieszkających za granicą i są nieufni w stosunku do Ciebie
Ja to rozumiem, zresztą szczerze powiedziawszy jeszcze wczoraj zobaczyłem tam tzw. prostych, ubrudzonych, lekko podchmielonych i przeklinających na lewo i prawo robotników z Polski. Takim też nie ufam zbytnio. Może słusznie, a może nie.
A co do opinii o Polakach, to się chyba powoli zmienia, no przynajmniej tego nie odczułem podczas szukania pracy w Berlinie, zresztą owocnego. Co prawda w firmach programistycznych, gdzie panuje pewna polipoprawność trudniej o takie uprzedzenia, zwłaszcza otwarte, ale biorąc pod uwagę, że po niemiecku nie mówię, chyba nie jest źle, bo już na tej podstawie mogli mnie odrzucić.
@exeter: A tobie to się już chyba coś zupełnie pojebało, to że komuś nie ufam czy też ostrożniej do niego podchodzę nie znaczy, że zaraz latam z bejsbolem i okładam ciemnoskórych. Nie mówiąc już o tym, że 2m przypakowanego murzyna ciężko kurwa nazwać słabszym ode mnie... wybacz, ale w przeciwieństwie do tego co ci się wydaje, jakby przyszło co do czego, to raczej ja bym dostał przysłowiowy wpierdol niż odwrotnie. Szczególnie, że ostatni raz w bójce brałem udział w podstawówce, więc żaden ze mnie doświadczony agresor.
Jakby ktoś miał wątpliwości to potwierdzam: Tak jestem zjebanym prawakiem, który każdego dnia zjada niemowlaka. Hitler to mój idol, a Stalin to dziadek. Ogólnie chcę siać zło i spustoszenie. Czy cokolwiek jeszcze tam lewica przypisuje ludziom o moich poglądach.
Oczywiście nienawidzę kobiet, bo jestem prawiczkiem. Inaczej nie może być.
Oczywiście nienawidzę kobiet, bo jestem prawiczkiem. Inaczej nie może być.


![[Obrazek: wink.gif]](https://ateista.pl/images/smilies/wink.gif)