freeman:
Czy poczucie pewności i wolności to są cnoty chrześcijańskie? To miałoby przekonać ateistów? Chyba trzeba wymienić coś jeszcze...
Chciałbym też zrozumieć co masz na myśli pisząc "szczera i pokorna postawa". Co niby trzeba robić żeby być pokornym i szczerym?
Cytat:Czy rzeczywiście Bóg powiedział......?
Czy rzeczywiscie Bóg stworzył niebo i ziemię?
Czy rzeczywiście uczynił człowieka na swój obraz i podobieństwwo?
Czy rzeczywiście ukarał bezbożnych zsyłając potop, a uratował garstkę sprawiedliwych?
Czy rzeczywiście wyprowadził lud Izraela z niewoli egipskiej i przeprowadził przez Morze Czerwone?
Czy rzeczywiście z powodu szemrania i niewdzięcznosci Bóg pozwolił wymrzeć na pustyni całemu pokoleniu Izraela, a dopiero nowe,ufające Mu pokolenie weszło do ziemi obiecanej przodkom?
Czy rzeczywiście naród wybrany cieszył się pokojem i dobrobytem, kiedy tylko pokładał ufność w Panu?
Czy rzeczywiście z powodu niewierności Izraelici znów zostali uprowadzeni do niewoli?
Czy rzeczywiście Bóg objawiał przez proroków przyszłe czasy, a zwłaszcza zapowiadał przyjście Mesjasza?
Czy rzeczywiście Jezus z Nazaretu jest Synem Bożym i obiecanym Mesjaszem?
Czy rzeczywiście Jezus umarł, ale trzeciego dnia zmartwychwstał?
Czy rzeczywiscie Bóg obiecał zbawienie tym, którzy uznali Jezusa za Pana i Zbawiciela?
Czy rzeczywiście Bóg posłał na ziemię Ducha Świętego, aby prowadził i pocieszał wiernych oraz wyposażał ich w duchowe dary?
W odwiecznym i żywym Słowie, odpowiedź na powyższe pytania brzmi : tak.
Autorytet wszystkich mędrców razem wziętych, wiedza wszystkich naukowców mają się nijak do autorytetu i prawdy Słowa Bożego.Bóg pozwala na to, aby ci którzy nie szukają w Biblii prawdy, pogrążali się w kłamstwie.Chociaż bowiem nie chce On, aby ktokolwiek zginął, to jednak będąc wiernym własnemu Słowu, udziela swej łaski tylko pokornym.Poznanie prawdy zaczyna się od momentu spotkania zmartwychwstalego Chrystusa.W moim przypadku miało to miejsce w trzydziestym roku życia.Cały mój dotychczasowy światopogląd uznałem za bezużyteczny, dostrzegłem marność wielu rzeczy, które wcześniej uznawałem za cenne i w oparciu o które budowałem swoją wartość.No i to narastajce z czasem poczucie wolności, pomimo wzrastającego poczucia własnej niedoskonałości w porównaniu z doskonałością Chrystusa.Słowo Boże daje pewność, jakiej nie może udzielić wiedza naukowa.Tej pewnosci udziela Duch Święty w odpowiedzi na szczerą i pokorną postawę człowieka.Chroni On też przed przyjęciem fałszywych nauk i filozofii, pozwalając dostrzec zagrożenia płynące z ich przyjęcia.Każda dziedzina życia, aby była owocna, musi być poddana Bogu.Tylko to ma sens.Reszta to marność.Jesteśmy na wojnie.Szatan wykorzysta wszystko, co tylko możliwe, aby zwieść i zniewolić również wybranych.Nie możemy sobie pozwolić na brak czujności.
Czy poczucie pewności i wolności to są cnoty chrześcijańskie? To miałoby przekonać ateistów? Chyba trzeba wymienić coś jeszcze...
Chciałbym też zrozumieć co masz na myśli pisząc "szczera i pokorna postawa". Co niby trzeba robić żeby być pokornym i szczerym?

