fertenbitenhiy napisał(a): Trochę więcej się po tobie spodziewałem, niż prymitywnego internetowego jechania po kimś, ale widocznie na nic więcej Cię nie stać niż proste złośliwości i czepianie się pierdół w stylu błędów ortograficznych.Cóż za typowa dla lewactwa postawa. Rzucić absurdalnymi, sprzecznymi z jakąkolwiek rzetelną wiedzą i budzącymi u każdego normalnego człowieka obrzydzenie tezami, a gdy tezy te napotykają krytykę - oskarżyć krytykujących o bezpodstawne ubliżanie i ataki. Może zażądaj safe space'a gdzie będziesz mógł głosić swoje brednie?
Tak tylko dla twojej informacji, rzucanie obelgami itp. itd. już właściwie nie działa. Szczególnie jak próbujesz postawić się w pozycji cywilizowanego i niby lepszego, a zachowujesz się jak dzieciak, który ubliża komuś, bo się z nim nie zgadza.
magicvortex napisał(a): Ale to nadal będzie "kobieta z grupy z którą się identyfikujesz" a o to chyba chodzi w kontekście "twoja" a nie o własność.Wiem o co chodzi. Ale identyfikowanie się z moją grupą nie daje nikomu podstaw do ingerowania w moje życie seksualne.
Cytat:Nie no samo dzielenie na rasy to chyba za mało aby być rasistą, tylko właśnie trzeba jakąś rasę z tego powodu gorzej traktować. To trochę jakby stwierdzić "jeśli ktoś dzieli ludzi na płci to jest seksistą". No chyba że jest tu jakaś wartość dodana w słowie "dzieli"Nie. To nie "trochę jakby", bo o ile płciowość ludzka jest biologiczną rzeczywistością (tak wiem, że nie u każdego jest ona ukształtowana w 100% jednoznacznie), o tyle dotychczas żadnych granic biologicznych ras nie udało się nikomu wyznaczyć. Nawet w krajach, gdzie "rasa" jest elementem oficjalnej tożsamości człowieka (jak USA) definiuje się ją jako "samoidentyfikację". Wszyscy miejscowi rasiści: Patafil, Korzeń Marianny, Głupi Jasiu wykładają się na pytanie o to, jakie są precyzyjne metody determinacji rasy u człowieka. Albo pokażą dwa zdjęcia, albo stwierdzą "to przecież widać".
