kuriozuś napisał(a): Chodzi o to, że prymas Niemiec mieszka w Austrii?
Nie tylko "mieszka", de jure jest prymasem Niemiec i Austrii, de facto - tylko Austrii. Niemcy nie mają "własnego" prymasa, albo inaczej mówiąc - jest nim biskup sąsiedniego kraju.
exeter napisał(a): (...)
Wynikałoby z niego, że jednak nie jeden embrion, ale co najmniej trzy.
Fakt, pomerdało mi się. Wiedziałem, że wszystkie wytworzone embriony muszą być "od razu spożytkowane zgodnie z celem" i zlało mi się to w "tylko jeden embrion".
Więc jak, uznajemy "tylko jeden embrion" za wygraną pilastra? Exetera? Czy może - remis?
pilaster napisał(a): Nie - tylko całkowicie zdelegalizuje, bo tylko wtedy można będzie twierdzić, że odbyło się to z inspiracji hierarchów. Przypominam, że wg biskupów in vitro jest złem samo w sobie, bez względu na ilość zarodków, mrożenie, etc..
Prawda no nie toczno. Episkopat w zeszłym roku wydał oficjalny dokument n/t in vitro. Jest w nim 8 punktów krytyki projektu PO, które są sprzeczne "z podstawowymi kryteriami moralności"
http://episkopat.pl/apel-prezydium-konfe...-in-vitro/
Streszczę te punkty:
1) in vitro bez faktycznej próby alternatywnego leczenia
2) in vitro bez "pełnej rodziny"
3) in vitro z (eugeniczną?) selekcją zarodków
4) in vitro z możliwością klonowania
5) in vitro z mrożeniem zarodków
6) in vitro "post mortem"
7) in vitro zależne od późniejszej zgody jednego z "dawców"
8) in vitro bez "rodzicielstwa" embrionów magazynowanych
Z tego co porównuję, niemiecka ustawa spełnia prawie wszystkie punkty, przy zastrzeżeniu dla 5) (możliwe jako wyjątek) i 3) (ostatnio podważane przez tutejsze sądy). Więc ustawa na wzór niemiecki powinna być uznana jako "minimum" wypełniające apel KEP.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

