Soul33,
Kobiety były, są, i będą, bardziej religijne od mężczyzn, dlatego pisałem o nich, jako o fundamencie na którym opiera się Kościół.
![[Obrazek: ISKK-2.png]](http://pilaster.blog.onet.pl/files/2014/08/ISKK-2.png)
Mam nadzieję, że nie zaliczysz Go do grona dziwaków.
A o to, czy gender ma racjonalne podstawy i czy badania nad płcią kulturową prowadzą do użytecznych społecznie wniosków, możemy się pospierać w innej dyskusji. Sugeruję jednak, żebyś zanim zajmiesz tak zdecydowane stanowisko trochę poczytał i przemyślał tę sprawę.
Społeczeństwu to bez różnicy, ale dla biskupów KRK, różnica może być zasadnicza.
Powiedz, dlaczego uważasz, że nie powinni oni reagować na postępujący proces laicyzacji i nie podejmować w związku z nim żadnych działań zaradczych?
Co do drugiego, przecież robią wszystko w tym kierunku. Temu miało służyć zrównanie rangi lekcji religii, z lekcjami z innych przedmiotów, temu stopnie z religii na maturze, prowadzenie całych szkół na uroczystości religijne typu rekolekcje itd. Nie możesz zarzucać biskupom bierności - robią co mogą i na co pozwalają sprzedajni polscy politycy.
Obojętność, albo nawet sprzyjanie władzy, zostaną surowo ocenione przez ludzi i historię.
Nie postuluję przecież, żeby biskupi odwołali obecny rząd, tylko, żeby upomnieli się o prawdę, sprawiedliwość i ład społeczny.
Biskupi są także menadżerami i mogą podejmować decyzje służące ich organizacji, ale także jej szkodzące. Co wielokrotnie w dziejach miało miejsce. Czy mam Ci przypomnieć schizmy, podziały i wojny religijne?
prof. Adam Strzembosz
prof. Andrzej Zoll
chcesz z Nimi podyskutować na temat kryzysu konstytucyjnego?
A ewidentne i oczywiste łamanie prawa przez obóz obecnej władzy rozumie każdy w miarę inteligentny człowiek, u nas i za granicą. Chyba, że jest zwolennikiem "genetycznego patriotyzmu" - oni mają porobione inaczej.
Soul, nie czytam prawicowych i narodowych gazetek, gdyż są one tylko narzędziem propagandy, bez silenia się na jakikolwiek obiektywizm. Mniej więcej wiem, co, i jak, myśli to środowisko, a gdy wymyślą coś nowego, na pewno to do mnie dotrze - mają od wyborów wystarczająco dużo środków przekazu do dyspozycji.
http://www.tygodnikprzeglad.pl/uczucia-r...osc-slowa/
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,R...aid=1178af
http://www.racjonalista.pl/kk.php/t,2715
https://wobroniewiaryitradycji.wordpress...-w-polsce/
To tak na szybko, pora robi się późna.
Cytat:Skończyło się podporządkowanie kobiet kościelnej władzy, co skutkuje pustką w kościołach Zachodniej Europy. Słyszałeś o tym zjawisku, czy też muszę go udowadniać? Mam nadzieję, że rozumiesz, iż ma to miejsce w krajach naszego kręgu cywilizacyjnego, oddalonych od nas o godzinę lotu, lub kilka godzin jazdy samochodem.exeter napisał(a): napisał(a):Tradycyjny model religijności skończył się wraz z wyjściem kobiet z domów i podjęciem przez nie pracy zarobkowej. Co skutkowało zerwaniem przekazu płynącego do dzieci głównie od matek, ale także zmianą światopoglądu samych kobiet. Wystarczyły dwa, trzy pokolenia, by społeczeństwa z takim modelem rodziny uległy niemal całkowitej laicyzacji.To znaczy co się niby skończyło? Bo kobiety zawsze były, nadal są i pewnie będą bardziej religijne od mężczyzn.
Kobiety były, są, i będą, bardziej religijne od mężczyzn, dlatego pisałem o nich, jako o fundamencie na którym opiera się Kościół.
Cytat:Poza tym weź mi wyjaśnij dlaczego w najbardziej chrześcijańskich krajach, jak Polska, Włochy lub Malta są najmniejsze w UE różnice w pensjach kobiet i mężczyzn?A są?
Cytat:Choć po przejrzeniu danych okazuje się, że im większa różnica w zatrudnieniu mężczyzn i kobiet, tym mniejsza różnica w zarobkach, więc nie musi mieć to związku z religijnością chrześcijańską. Należy jednak zauważyć, że mężczyźni mogą też pracować za dużo, a nie tylko kobiety za mało, zatem samo istnienie różnicy o niczym nie świadczy.Te dywagacje nie mają związku z omawianym tematem. Chodzi o to, czy kobiety podejmują pracę zarobkową poza domami i czy stają się dzięki temu niezależne, a nie o to, jakie dysproporcje w zarobkach pomiędzy nimi i mężczyznami występują w różnych krajach. Uważam, że zarówno politycy konserwatywnej prawicy, jak i hierarchowie KRK mają interes, by tę aktywność kobiet poza domem ograniczać na ile się da.
I kobiety w Polsce pracują tylko trochę mniej niż średnia w UE (53% i 57%), ale trzeba pamiętać, że OECD liczy kobiety w wieku 15-65, a u nas na emeryturę idą od 60 r.ż.
Cytat:Uzasadnij tezę, że hipotezy exetera są dziwaczne, gdyż samo Twoje przekonanie nie starczy za dowód. A biskupi nie muszą czytać tego co piszę na forum - sami świetnie wiedzą, jak się sprawy mają. Jeśli masz wątpliwości, przeanalizuj wykres zamieszczony przez Pilastra:Cytat:Polscy biskupi zdają sobie z tego sprawęPolscy biskupi nie czytają exetera, a sami nie wymyślają takich dziwacznych hipotez.
![[Obrazek: ISKK-2.png]](http://pilaster.blog.onet.pl/files/2014/08/ISKK-2.png)
Mam nadzieję, że nie zaliczysz Go do grona dziwaków.
Cytat:Nie pytałem o Twój stosunek do feministek, tylko zwróciłem uwagę na to, że są one wraz z absolwentkami gender studies uważane przez biskupów za zagrożenie, a nawet za główne zagrożenie dla Kościoła. Mógłbyś spróbować wyjaśnić, dlaczego biskupi tak sądzą? Oczywiście bez posługiwania się absurdalnymi i dziwacznymi hipotezami.Cytat:To nie przypadek, że dla naszych biskupów głównym wrogiem są feministki i ideologia gender.Tzw. ideologia gender to absurdalny pomysł, a dzisiejsze feministki są wrogami kobiet, bo je ośmieszają.
A o to, czy gender ma racjonalne podstawy i czy badania nad płcią kulturową prowadzą do użytecznych społecznie wniosków, możemy się pospierać w innej dyskusji. Sugeruję jednak, żebyś zanim zajmiesz tak zdecydowane stanowisko trochę poczytał i przemyślał tę sprawę.
Cytat:Podtrzymywanie kultury i tradycji jest funkcją religijności. Dziwne zatem, żeby u nas tak nie było. Dlatego nie ma co tu daleko drążyć, jeśli nie ma poważnych przesłanek za czym innym. A takich nie podajesz.Przecież tego nie kwestionuję. Ale dlaczego zakładasz, że koniecznie musi to być tradycja i kultura chrześcijańska? Przyjrzyj się naszym sąsiadom, Czechom, katolików tam tylu, co kot napłakał, chrześcijan niewiele więcej, a nie narzekają na braki kultury, ani tradycji, prawda?
Społeczeństwu to bez różnicy, ale dla biskupów KRK, różnica może być zasadnicza.
Cytat:Ależ nie. Jakiś rodzaj przeżyć duchowych i transcendencja zawsze będą ludziom potrzebne. Rzecz w tym, że niekoniecznie w znanej nam oprawie. A dla biskupów ważne jest to, czy społeczeństwo akceptuje ich wersję religijności w 90%, w 50%, czy w 20%, jak ma to miejsce w sąsiednich krajach.Cytat:Kościół opiera się na kobietach, gdy je utraci, za pokolenie, góra dwa, go nie będzie.Tak, religia zaniknie. Wbrew ludzkiej naturze. I w ogóle cały gatunek ludzki transcenduje w istoty z czystej energii.
Powiedz, dlaczego uważasz, że nie powinni oni reagować na postępujący proces laicyzacji i nie podejmować w związku z nim żadnych działań zaradczych?
Cytat:Soul, wyjaśniłem w długiej dyskusji z Pilastrem, że uważam większość polskich biskupów za ludzi mądrych, posiadających znaczną wiedzę i szerokie horyzonty. Jednocześnie będących, jak wszyscy, ludźmi ułomnymi, z typowym zestawem wad, przywar i ograniczeń. Do tego działającymi pod presją i w stanie zagrożenia. A one nigdy nie są dobrymi doradcami.Cytat:trudno się biskupom dziwićNo tak, gdy się uważa biskupów za tępych porypanych pajaców, którzy chwytają się debilnych pomysłów. Co gorsza - nieskutecznych.
Powinni optować za skasowaniem edukacji ogólnej i wprowadzeniu edukacji wyłącznie religijnej
Co do drugiego, przecież robią wszystko w tym kierunku. Temu miało służyć zrównanie rangi lekcji religii, z lekcjami z innych przedmiotów, temu stopnie z religii na maturze, prowadzenie całych szkół na uroczystości religijne typu rekolekcje itd. Nie możesz zarzucać biskupom bierności - robią co mogą i na co pozwalają sprzedajni polscy politycy.
Cytat: ale też Twoja odporność na argumenty i upór potrafią być irytujące. Gdy się uprzesz przy niektórych tezach, to choćby były wewnętrznie sprzeczne, nadal się ich trzymasz.Po pierwsze, biskupi po doświadczeniu z pocz. lat 90-tych zaniechali jawnego wpływania na polityków i politykę, co nie znaczy, że nie robią tego nadal, tylko subtelniej. Po drugie, obecny kryzys państwa nie jest zwykłym sporem politycznym w który biskupi nie powinni się mieszać(czego przecież nigdy nie zaniechali i bardzo chętnie to robili), tylko zamachem na konstytucyjny ład. A w takim momencie biskupi mają obowiązek zajęcia stanowiska, jeśli już nie z poczucia odpowiedzialności za los państwa i narodu, to z uwagi na własny interes, o czym obszernie pisał także Pilaster.
- Twierdzisz, że hierarchowie "odrobili lekcje" i przestali mieszać się w politykę, a jednocześnie oczekujesz, że zdecydowanie wejdą w spór polityczny w Polsce (polska tzw. prawica widzi tam właśnie spór polityczny, a nie obiektywne łamanie prawa i osłabianie demokracji).
- Piszesz, jacy to hierarchowie są obyci i głęboko świadomi oraz jakimi są świetnymi menadżerami, a jednocześnie uważasz, że podejmują ewidentnie szkodliwe dla siebie decyzje z powodu desperacji. I to w sprawie utraty wpływów, co nawet za ich życia nie może nastąpić.
- Dziennikarzy najlepiej sprzedającego się tygodnika w Polsce, będących w większości w średnim wieku, nazywasz zacietrzewionymi młokosami.
Obojętność, albo nawet sprzyjanie władzy, zostaną surowo ocenione przez ludzi i historię.
Nie postuluję przecież, żeby biskupi odwołali obecny rząd, tylko, żeby upomnieli się o prawdę, sprawiedliwość i ład społeczny.
Biskupi są także menadżerami i mogą podejmować decyzje służące ich organizacji, ale także jej szkodzące. Co wielokrotnie w dziejach miało miejsce. Czy mam Ci przypomnieć schizmy, podziały i wojny religijne?
Cytat:1. Nie wiesz, z czym dyskutujesz.To jest prawica, a nawet, skrajna prawica:
2. Wymyślasz bzdury w rodzaju poglądu o ewidentnym i oczywistym dla prawicy łamaniu prawa.
prof. Adam Strzembosz
prof. Andrzej Zoll
chcesz z Nimi podyskutować na temat kryzysu konstytucyjnego?
A ewidentne i oczywiste łamanie prawa przez obóz obecnej władzy rozumie każdy w miarę inteligentny człowiek, u nas i za granicą. Chyba, że jest zwolennikiem "genetycznego patriotyzmu" - oni mają porobione inaczej.
Soul, nie czytam prawicowych i narodowych gazetek, gdyż są one tylko narzędziem propagandy, bez silenia się na jakikolwiek obiektywizm. Mniej więcej wiem, co, i jak, myśli to środowisko, a gdy wymyślą coś nowego, na pewno to do mnie dotrze - mają od wyborów wystarczająco dużo środków przekazu do dyspozycji.
Cytat:http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1...ialem.htmlCytat:polskie państwo zrejterowało, uchylając się przed tym obowiązkiem, pod naciskiem organizacji religijnej.Dowody. Skup się. Do-wo-dy.
http://www.tygodnikprzeglad.pl/uczucia-r...osc-slowa/
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,R...aid=1178af
http://www.racjonalista.pl/kk.php/t,2715
https://wobroniewiaryitradycji.wordpress...-w-polsce/
To tak na szybko, pora robi się późna.


![[Obrazek: biggrin.gif]](https://ateista.pl/images/smilies/biggrin.gif)