Pewnie z tego samego powodu, dla którego prlowska laicyzacja w szkołach odniosła odwrotny skutek od zamierzonego. Osobiście nie sądzę jednak, by wpływ religii w szkołach był tu jakoś istotny. Chociaż w sumie... Ja sam nie cierpię lekcji religii w swoim liceum, no ale od tej drugiej strony. Może na tych mniej kościółkowych te lekcje działają naprawdę odstraszająco? W każdym razie to temat na inną rozmowę.
Co do tej szkoły. Nie chodziło mi o sam przymus, tylko o program nauczania narzucany przez państwo, no i ogólnie przez to państwo szkół prowadzenie. Może podpowiedź była myląca, bo chyba nie wszystkie te rzeczy wprowadzono od razu w Prusach. Uważam, że urabianie dzieci w szkołach przez urzędników odpowiada za wiele nieszczęść, np. za wzrost różnych nacjonalizmów. Wszystkie totalitarne reżimy bardzo wykorzystywały zależne od siebie szkoły do siania propagandy, jednocześnie starając się zlikwidować te w miarę niezależne, to przecież o czymś świadczy.
A na swoje pytanie tak naprawdę sam sobie odpowiedziałeś, pilastrze: przed upaństwowieniem oświaty prowadził ją głównie Kościół. Tracąc szkoły, stracił też ważny element wpływu kulturowego. Przecież do szkół katolickich chodzili nie tylko katolicy, zgadza się?
Socjopapa: Czyli przyznajesz, że jesteś mocny tylko w gębie i wcale nie taki oczytany? Nie musiałeś tu chwalić się swoją wiedzą, wystarczyło rzucić choć tytuł jakiejś dobrej książki na ten (pozycja społeczna kobiet na przestrzeni wieków) temat.
Ciekawi mnie też, czy exeter odpowie na moje wątpliwości?
Co do tej szkoły. Nie chodziło mi o sam przymus, tylko o program nauczania narzucany przez państwo, no i ogólnie przez to państwo szkół prowadzenie. Może podpowiedź była myląca, bo chyba nie wszystkie te rzeczy wprowadzono od razu w Prusach. Uważam, że urabianie dzieci w szkołach przez urzędników odpowiada za wiele nieszczęść, np. za wzrost różnych nacjonalizmów. Wszystkie totalitarne reżimy bardzo wykorzystywały zależne od siebie szkoły do siania propagandy, jednocześnie starając się zlikwidować te w miarę niezależne, to przecież o czymś świadczy.
A na swoje pytanie tak naprawdę sam sobie odpowiedziałeś, pilastrze: przed upaństwowieniem oświaty prowadził ją głównie Kościół. Tracąc szkoły, stracił też ważny element wpływu kulturowego. Przecież do szkół katolickich chodzili nie tylko katolicy, zgadza się?
Socjopapa: Czyli przyznajesz, że jesteś mocny tylko w gębie i wcale nie taki oczytany? Nie musiałeś tu chwalić się swoją wiedzą, wystarczyło rzucić choć tytuł jakiejś dobrej książki na ten (pozycja społeczna kobiet na przestrzeni wieków) temat.
Ciekawi mnie też, czy exeter odpowie na moje wątpliwości?
