To ja może przypomnę (trochę wzorem pilastra), że exeter nadal nie wykazał, że PiS wprowadził 500+ po to, by wypchnąć kobiety z rynku pracy. W szczególności:
-Nie podał żadnej wypowiedzi polityka PiS, w której padłaby deklaracja światopoglądowa, że kobiety powinny siedzieć w domu
-Nie podał żadnej korzyści, jaką mogłaby odnieść partia rządząca z wypchnięcia kobiet z rynku pracy
-Nie wykazał, że program "500 złotych na dziecko" jest skierowany głównie do kobiet, z racji tego, że to głównie one dostają gorzej płatne prace. Mógłby to z łatwością udowodnić, przytaczając statystyki, z których wynikałoby, że kobiet na płacy minimalnej jest conajmniej 1,5 x więcej niż mężczyzn dostających taką płacę
-Nie odpowiedział na pytanie, dlaczego, skoro PiS chciał wypchnąć kobiety z rynku pracy, nie użył do tego bardziej bezpośrednich i skuteczniejszych metod?
Ponadto, exeterze mój drogi, nie odpowiedziałeś mi, dlaczego po dostaniu 500+ kobiety masowo rzucają pracę, podczas u mężczyzn nie zachodzi taki problem (nikt się przecież na to nie skarży)? Odpowiedź w stylu: "bo tak chciał PiS" to żadna odpowiedź, nawet jeśli wykażesz, że rzeczywiście PiS tak chciał.
Pozwól, że spytam się jeszcze:
Primo, jakim cudem praca kobiet poza domem jest przyczyną laicyzacji, skoro brak tej pracy był w historii zjawiskiem chwilowym?
Secundo, czy w ogóle jakiś biskup polski powiedział w ostatnim czasie, że kobiety powinny siedzieć w domu? Bo mi się osobiście tak nie wydaje.
-Nie podał żadnej wypowiedzi polityka PiS, w której padłaby deklaracja światopoglądowa, że kobiety powinny siedzieć w domu
-Nie podał żadnej korzyści, jaką mogłaby odnieść partia rządząca z wypchnięcia kobiet z rynku pracy
-Nie wykazał, że program "500 złotych na dziecko" jest skierowany głównie do kobiet, z racji tego, że to głównie one dostają gorzej płatne prace. Mógłby to z łatwością udowodnić, przytaczając statystyki, z których wynikałoby, że kobiet na płacy minimalnej jest conajmniej 1,5 x więcej niż mężczyzn dostających taką płacę
-Nie odpowiedział na pytanie, dlaczego, skoro PiS chciał wypchnąć kobiety z rynku pracy, nie użył do tego bardziej bezpośrednich i skuteczniejszych metod?
Ponadto, exeterze mój drogi, nie odpowiedziałeś mi, dlaczego po dostaniu 500+ kobiety masowo rzucają pracę, podczas u mężczyzn nie zachodzi taki problem (nikt się przecież na to nie skarży)? Odpowiedź w stylu: "bo tak chciał PiS" to żadna odpowiedź, nawet jeśli wykażesz, że rzeczywiście PiS tak chciał.
Pozwól, że spytam się jeszcze:
Primo, jakim cudem praca kobiet poza domem jest przyczyną laicyzacji, skoro brak tej pracy był w historii zjawiskiem chwilowym?
Secundo, czy w ogóle jakiś biskup polski powiedział w ostatnim czasie, że kobiety powinny siedzieć w domu? Bo mi się osobiście tak nie wydaje.
