Sofeicz napisał(a): Zachodzę w głowę czy taki osobnik jak pitbru pisze te beznadziejne farmazony:
A. Dla jaj, bo po prostu lubi wkładać kij w szprychy?
B. Dla kasy, którą nabija od posta?
C. Bo tak rzeczywiście myśli?
I najważniejsze - która z opcji jest najgorsza?
Ja obstawiam C.
Widzę, że doceniasz ludzkie pragnienie, by świat płonął. Ja też obstawiam C, tym bardziej że na tym forum pitbru ma orkę na ugorze. Gdyby miał z tego mieć kasę, to wolałby po wykopach łazić.
Cytat:Pozostaje więc wersja druga - Moskwa naprawdę jest przekonana że chcą na nią napaść
Jest jeszcze opcja, dla mnie bardzo prawdopodobna, że taka retoryka jest skierowana do wewnątrz. Do mało zorientowanego odbiorcy rosyjskiego, któremu do pustego garnka trzeba dopasować rozmiar żołądka - jak wiadomo strach się do tego doskonale nadaje. Jeśli spogląda się w ten sposób na ich politykę zagraniczną, to nabiera ona sensu. To nie jest dalekowzroczna strategia, tylko taktyczne zagranie, żeby oddalić o kilka miesięcy pucz, albo rewolucję. Majdan pokazał, że Wschodni Słowianie też potrafią się wkurwić. Myślę że nie doceniamy spustoszenia w umysłach wschodnich elit jakiego dokonał.
A co sądzicie o nowej miłości rosyjsko-tureckiej? Widzę podobny sposób działania: taktycznie Erdogan rozegrał pucz świetnie, ale strategicznie - fatalnie. Wsiadł na tonący okręt i zrobił sobie wroga z USA.


![[Obrazek: rolleyes.gif]](https://ateista.pl/images/smilies/rolleyes.gif)