Ja może głupi jestem, ale celowe wprowadzanie kogoś w błąd w celu uzyskania korzyści finansowej jest chyba przestępstwem.
Więc jeśli takie reklamy celowo oszukują ludzi to są nielegalne i nie potrzeba dalszy regulacji w tym zakresie. Bo przecież nie potrzeba nam prawa zakazującego kradzieży książek i osobnego kompletnie prawa zakazującego kradzieży długopisów.
Jeśli te reklamy nie są oszustwem, to w czym problem?
Więc jeśli takie reklamy celowo oszukują ludzi to są nielegalne i nie potrzeba dalszy regulacji w tym zakresie. Bo przecież nie potrzeba nam prawa zakazującego kradzieży książek i osobnego kompletnie prawa zakazującego kradzieży długopisów.
Jeśli te reklamy nie są oszustwem, to w czym problem?
Jakby ktoś miał wątpliwości to potwierdzam: Tak jestem zjebanym prawakiem, który każdego dnia zjada niemowlaka. Hitler to mój idol, a Stalin to dziadek. Ogólnie chcę siać zło i spustoszenie. Czy cokolwiek jeszcze tam lewica przypisuje ludziom o moich poglądach.
Oczywiście nienawidzę kobiet, bo jestem prawiczkiem. Inaczej nie może być.
Oczywiście nienawidzę kobiet, bo jestem prawiczkiem. Inaczej nie może być.

