[Antyateista]

Po drugie primo, to gdzie w powyższym jest uzasadnienie tezy, że arabowie "odkryli dużo wcześniej" układ heliocentryczny? Może odnalazłeś to w pismach medycznych Ibn Sina, czy kupiłeś w Malazji za parę
dolarów?

Historia powszechna mówi jednoznacznie o złotym wieku Islamu i ciemnych wiekach średniowiecznej Europy, a tę konkretną informację słyszałem od polskiego arabisty i historyka, który zajmuje się naukowo tymi tematami. Kopernik korzystał jak większość naukowców ze źródeł mianowicie od Dżafar'a ibn Muhammad'a ibn Umar'a al-Balchi'ego inaczej Abu Maszar'a  żyjącego w IX w. wiadomo że Arabowie powszechnie korzystali z pism greckich to chyba wszystko na ten temat. Nie stoję w negacji przynajmniej z częścią twoich wypowiedzi bert04, może się jedynie w czymś nieprecyzyjnie wyraziłem...

Wikipedia powinna być ustawowo zabroniona...

Kiedy cytowałem Britannice to też niektórzy internauci podważali informacje tam zawarte. Jeden człowiek umieścił niegdyś na Wikipedii wzmiankę, że gospodarka Iranu utrzymuje się głównie ze złomowania min i minęło trochę czasu zanim ktoś to skorygował. Wielu wykładowców pomimo tego czasami korzysta i jeśli już, to raczej z angielskiej ale zwykle każą się nie przyznawać ;-)

o ty chyba Biblii nie czytałeś. Nie zabijaj odnosiło się jedynie do innych Żydów. Typowe dla religii. Już w momencie przyjazdu Żydów do doliny Kaanan bodajże w Księdze Wyjścia Mondry i Sprawiedliwy Buk oddaje Żydom ziemię kosztem innych zamieszkujcych ją plemion. Jeśli mylę nazwy ksiąg, miejsc i ich pisownię, to wybacz, ale ostatni raz zaglądałem do Biblii jakieś 8 lat temu

Mógł byś tu się ewentualnie czymś zasugerować np prawo odwetu 3 Księga Mojżeszowa 24:20 "oko za oko"

Między narodami dochodziło do wielu intryg a do każdego sporu mogło dojść tak na prawdę z każdego powodu.

"Lecz Sychon, król Cheszbonu, nie chciał nam pozwolić przejść przez swoją ziemię..."

Dla przykładu Jefte dokładnie wspomina historię, który kraj co komu uczynił i jakie ziemię zajął kiedy podejmuje walkę z poganami zajmuje należyte im wcześniej tereny. Król Dawid, o którego królestwie wiele słyszymy od dzisiejszych archeologów w wiadomościach, w pewnym okresie wojennym zaprzęga inne narody do robót (2Sam 12:31) "przy cięciu drewna i wypalaniu cegieł" jakiś czas po pobiciu Goliata mówiącego wcześniej:

"Wybierzcie spośród siebie człowieka, który by przeciwko mnie wystąpił. Jeżeli zdoła ze mną walczyć i pokona mnie, staniemy się waszymi niewolnikami, jeżeli zaś ja zdołam go zwyciężyć, wy będziecie naszymi niewolnikami i służyć nam będziecie"

Król Akisz po wieloletniej współpracy oddalił Dawida kiedy inni dowódcy bali się, że może ich zdradzić w walce ze swoimi współbraćmi, dodatkowo wielu biblijnych książąt było wymienianych tak jak dzisiaj wymienia się szpiegów.

Jest zabijanie, jest i mordowanie. Tamtejsze prawo żydowskie miało obowiązywać do czasu aż objawi się Boża Sprawiedliwość.

Izajasza 56:1-52  Tak mówi Jahwe: "Zachowujcie Prawo i czyńcie sprawiedliwość, bo wkrótce nadejdzie moje zbawienie i objawi się moja sprawiedliwość.  Szczęśliwy mąż, który to czyni, i człowiek, który przy tym obstaje..."

Czy w związku z tym jest możliwe aby skruszył się przed miłosiernym bogiem i aby miłosierny bóg mu wybaczył? [...] Gdyby wszystkie diobły się nawróciły to kto by dręczył ludzi w piekle?

"... Idźcie ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny, zgotowany diabłu i jego aniołom."

Biblijny Bóg nie kłamie chyba że wierzymy w innego. Biblia mówi, że mamy się bać Boga, który może i ciało i duszę zatracić w ogniu.

Mowa winna brzmieć: tak, tak - nie, nie

Nie, i jeszcze raz nie. Nie wolno zabijać innych ludzi.

Czy nie zastanawia Was rozbieżność między tym co głosi i udowadnia nauka a tym co jest zawarte w Biblii?

Zastanawia, stąd tyle wątków postów i dyskusji... ja nie widzę rozbieżności między obserwowaną i obiektywną nauką a prawdami objawionymi.

Czy Wierzycie w to ,że Bóg istnieje od zawsze, a jeżeli tak to po co i co robił przez całą wieczność, za nim stworzył wszechświat?

Najpierw musiał osadzić ją (tj. wieczność) w czasie, na temat czego była burzliwa dyskusja.

Chciałbym wiedzieć, jak teiści wyobrażają sobie Boga i czy są w stanie wyobrazić sobie niematerialny byt
wieczny po śmierci?

To jak z diamentem, który ma wiele ścianek składających się razem w całość objawiając w ten sposób jego doskonałą, misterną oraz różnorodną naturę, zależy tylko z której strony się przypatrzysz. Biblijny Bóg jest Duchem (funkcjonuje po za stworzoną przez siebie materią) a zarazem jest istotą doskonałą, której człowiek przynajmniej z definicji adoruje (ubóstwia)  poprzez oddawanie należnej Mu wdzięczności oraz szacunku.

Człowiek natomiast posiada tylko częściowo duchową naturę osadzoną w poddanej losowym prawidłom przyrodzie w postaci cielesnego organizmu, z czego ludzie często nie zdają sobie sprawy, nawet niektórzy wierzący:

"Albowiem Saduceuszowie mówią, iż nie masz zmartwychwstania, ani Anioła, ani ducha; ale Faryzeuszowie to oboje wyznawają."

Co sprawia, że nie jesteśmy wyłącznie produktem metabolizmu. Cielesna i upadła natura człowieka buntuje się przeciw sferze duchowej "ciało pożąda przeciw duchowi a duch przeciwko ciału". Jednym słowem, teleskop i mikroskop na nic się nam zdadzą jeśli chcemy widzieć Tego, którego poznajemy przez wiarę cielesnymi oczami.

Wiara jest darem udzielanym przez samego Boga w łasce głównie tym, którzy szczerze Go szukają, jest pewnością tego czego nie zawsze widzimy ale o czym jesteśmy przekonani lub czego się spodziewamy, jednym słowem można wiedzieć, że Bóg jest i że uzdrawia ale nie być nigdy przez niego uzdrowionym, można również wierzyć i przez wiarę wyjść choćby i z raka. Jak wspomniał zefciu to nie wyobraźnia będąca jedynie jakąś namiastką naszych zmysłów mówi nam o Bogu. Dokończę cytowany przez niego fragment Pisma:

"Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. Nam zaś objawił to Bóg przez Ducha"

Czy Waszym zdaniem grzech Adama i Ewy  był aż tak wielki,że z tego powodu '' miłosierny'' bóg skazał całą
ludzkość na umieranie?

Na tamte warunki tak. To jak by dziecku powiedzieć nie ruszaj czajnika bo się poparzysz, ono samo wybiera bo ma wolną wolę... Bóg stworzył planety krążące po orbitach, zwierzęta mające jakiś tam instynkt no i człowieka, który jest istotą myślącą i może posługiwać się rozumem. Czy ktoś z was chciałby mieć zamiast dziecka robota?

Czy naprawdę wierzycie, że Bóg stworzył wszystko 6-10 tyś. lat temu?

Chrześcijaństwo jest podzielone i wiele odłamów różnie interpretuje te kwestie, jeśli wierzymy we wszechmogącego Boga pytanie po co miliony lat miał by się bawić w projektowanie czegokolwiek...

Czy teraz, w świetle posiadanej przez ludzkość wiedzy,wciąż mają przekonanie, że biblia-stary testament, zwłaszcza w temacie stworzenia i historii człowieka, zawiera prawdę?

Podejrzewam, że "dobry" łotr na krzyżu nie miał czasu się nad tym zastanawiać a jednak usłyszał słowa.

"Zaprawdę zaprawdę powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju".

Są chrześcijanie którzy wierzą, że kosmiczny pył w cudowny sposób przekształcił się w coraz bardziej doskonałe formy. Wynika to z równie wielkiej wiary aczkolwiek jedynie w częściowe natchnienie Pisma Świętego spisanego przez ułomnych ludzi. Apostołowie, Pan Jezus oraz wielu współczesnych noblistów nie walczyło jednak z kosmogonią biblijną przyjmując ją za dosłowną, poza tym Hebrajczycy byli prostym ludem (j.w. "biblia-stary testament") i opisywali rzeczy tak jak widzieli bez większych naukowych dywagacji na ten temat...

Wiara w Boga wymaga od nas jednak czegoś więcej niż wiedzy historycznej i naukowej skrupulatności, jest napisane o drodze do mądrości Bożej w ten sposób:

"Nie trafi tam żaden ptak drapieżny, nie dostrzega jej bystre oko sępa."

Kwestia, który kolor skóry był pierwotny, została dopiero całkiem niedawno zidentyfikowana za pomocą badań genomu ludzkiego... Bo jak czarni ludzie nie są potomkami Adama i Ewy, to nie odziedziczyli grzechu pierworodnego

Biała locha może się oprosić na kolorowo jest to oczywisty fakt :-) Czemu niby mulaci nie mogą być potomkami Adama?

Na czym polega różnica między grzechem pierworodnym a zwykłym grzechem, jeśli dziedziczy się tylko grzech pierworodny a zwykłego nie?...Czy może sformułowanie prawnuczka ma grzech pierworodny, znaczy tyle że Bóg Ojciec też ją będzie karał za konkretny zły uczynek Prababki Ewy i Pradziadka Adama?

Grzech związany jest z oddaleniem od oblicza Bożego zwykle utożsamiany z jakimś moralnie niepoprawnym czynem bo dosłownie znaczy tyle co po prostu błąd, chybienie.

Grzech pierworodny jest to cielesna natura będąca skłonnością nie zaś występkiem samym w sobie. Podobnie jak wychowanie przez rodziców oraz kulturę jest to konsekwencja, która ma wpływ na człowieka i w prosty sposób się od tego nie uwolnimy. Nikt, łącznie z samym Chrystusem nie kazał nam pokutować za winę swojej babci...

"Rabbi, kto zgrzeszył, że się urodził niewidomym - on czy jego rodzice?» Jezus odpowiedział: «Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, ale stało się tak, aby się na nim objawiły sprawy Boże."

W sumie to nie rozumiem już, czy coś wg katolików np. chrzest usuwa ten grzech pierworodny?

Według katolików np. Papierz mógłby usunąć grzech bo opierają się na ludzkiej tradycji kościelnej. Pismo święte mówi natomiast, że tylko krew Chrystusa i tylko przez przez wiarę ma taką moc nawet dzisiaj w 2016 a.d. z czego mógł skorzystać Nonkonformista czy nie jeden z nas. Uwolnieniem od cielesnej natury może być natomiast jedynie śmierć.

Swoją drogą ciekawe czy zwierzęta w Raju np. pies, kot, oraz żyrafa były nieśmiertelne

W Biblii czytamy, że dopiero po potopie człowiek zaczął zjadać zwierzęta a to o co pytasz ustępowało kolejno etapami. Kiedy Bóg stworzył istoty żywe czytamy "i widział Bóg że to było dobre" jednak później czytamy również "Bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych..."

... Bozia ... Maryja...

Bóg nie ma żony ani mamy, a jedynie użył pewnych miejsc i osób aby objawić się w ciele. We wczesnym chrześcijaństwie do trzeciego wieku ojcowie kościoła tacy jak Epifaniusz z Salaminy, tłumacz łacińskiej Biblii Hieronim czy Euzebiusz ostrzegali przed niebiblijnym oddawaniem czci człowiekowi. Kult bogini płodności a królowej nieba jako Marii przyjęty został do tradycji od innych kultur. W niedawno przetłumaczonym na język polski dziele "Panarion" Epifaniusz opisuje jak pewne kręgi chrześcijańskie przyjęły tą herezję ok. IV w ubóstwiając w ten sposób umierającą naturę człowieka zamiast samego Boga. Wyznania opierające się tylko i wyłącznie na Piśmie Świętym idąc za zasadą Lutra "Sola scriptura" (Tylko pismo) szanują Marię i uznają za świętą nawołując przy tym nas samych do identycznej postawy.
 
„A gdy On to jeszcze mówił, jakaś kobieta z tłumu zawołała donośnym głosem: Błogosławione łono, które Cię nosiło i piersi, któreś ssał. On zaś odpowiedział: Raczej ci są błogosławieni, którzy słuchają słowa Bożego i strzegą go”