Socjopapa napisał(a): Ale wiesz, że kredyty brali dorośli ludzie, którzy zapewne więcej niż raz w życiu widzieli kantor (możliwe, że nawet od środka)? W tym kontekście twierdzenie, że nie wiedzieli, że na przestrzeni 30 lat kurs może się zmienić na niekorzyść, jest jak twierdzenie klienta McDonalds, że nie wiedział, że świeża kawa jest gorąca i może się poparzyć, jeśli się nią obleje. Już nawet nie wspominam o tym, że przynajmniej część "frankowiczów" nadal zaoszczędziła wobec sytuacji gdyby wzięli kredyt złotówkowy, tyle że po prostu zaoszczędzą mniej.
Jeśli ktoś naprawdę chce twierdzić, że nie był świadomy ryzyka kursowego na przestrzeni 30 lat, to razem z "zapomogą" powinien dostać postanowienie sądu o ustanowieniu kuratora, bo najwyraźniej nie jest mentalnie w stanie ogarnąć kwestii istotniejszych niż kupno bułki w sklepie.
Wiesz jak ludzie otrzymują tego typu informacje:
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/r...ch/qk80mmq
No Petru nie powinien czegoś takiego w ogóle powiedzieć ponieważ zasada jest jedna -Na rynku może zdarzyć się wszystko.
I też nie powinien mówić w 2014 roku że frank nie przekroczy bariery 4 zł i jeszcze do tego dodał że takie prognozy(wzrost powyżej 4zł) są oderwane od rzeczywistości.
I wielu analityków tak twierdziło że branie kredytów we franku jest bezpieczne(komentarze walutowe w tym utwierdzały)Oczywiście mieli na myśli ustalony parytet na tej walucie.Zupełnie nie zauważali ewentualnego ryzyka związanego z ewentualnym nasileniem kryzysu Greckiego.Panowała powszechna opinia że frank będzie stał w tym samym miejscu.Gdy doszło do pogłębienia kryzysu w Grecji to się okazało że Bankowi Szwajcarskiemu utrzymanie parytetu się nie opłacało i zdecydowano się ku powszechnemu zaskoczeniu uwolnić kurs franka.
Poza tym banki o wiele chętniej przyznawały kredyty we frankach niż w złotówkach i jak ktoś nie mógł wziąć kredyt w rodzimej walucie to takim wyjściem dla niego było zadłużenie się we frankach właśnie,aby tylko być na swoim i nie wynajmować mieszkania.
Udzielający takiego kredytu grzecznie uzasadni sensowność takiej możliwości.
Myślę że większość biorących kredyt we frankach nie była świadoma aż tak dużego ryzyka,aż tak dużej zmiany na tak stabilnej walucie.

