Ależ nie. W sytuacji opisanej w tej definicji (brak regulacji, warunki transakcji zależą tylko od zgody stron jej dokonujących) nikt nie mógłby się przyczepić do tego, że kupię od ciebie usługę zaciukania kogoś, albo porwania w niewolę. Tego nie proponuje nikt.
|
Wędrówki Ludów AD 2015
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
