Socjopapa napisał(a):Katol napisał(a): natomiast bardzo duża liczba osób nie zdawałą sobie z tego sprawę
Aha, czyli frankowicze mogli udawać, że nie wiedzą co to ryzyko kursowe, bo udają, że nie wiedzą co to ryzyko kursowe. Spoko argument. To kiedy będzie ta ustawa przyznająca mi odszkodowanie za ten samochód w którym silnik się zjebał?
To może raczyłbyś całe moje zdanie przytoczyć.Wyraznie zwróciłem uwagę na nagłą zmianę kursu a kilkadziesiąt procent.
Nawet analitycy komentatorzy walutowi byli zszokowani aż takim obrotem sprawy bo takiej nagłej zmiany jak na franku to raczej próżno szukać nawet w odległej historii(waluty podstawowe). Poza tym nie chodziło mi tu jakieś odszkodowanie bo nic o tym nawet nie wspomniałem a tylko o rzetelną informację i nic w tym złego nie widzę.
Informacja o ryzyku zepsucia samochodu jest zupełnie bez sensu bo każdy to wie że rzecz techniczna bywa wadliwa.
zefciu napisał(a):No właśnie prawie nikt się tego nie spodziewał wśród analityków i komentatorów walutowych.Grecja tu zaważyła.Katol napisał(a): bardzo duża liczba osób nie zdawałą sobie z tego sprawę,że kurs wydawałoby się tak stabilnej waluty jak frank może z dnia na dzień zmienić się o kilkadziesiąt procent.No właśnie w przypadku CHF było to szczególnie w porównaniu z innymi znanymi walutami prawdopodobne. Bo stabilny kurs CHF był efektem sztucznego osłabiania go przez władze Szwajcarii. Można było więc oczekiwać, że kiedyś polityka monetarna tego kraju może się zmienić.
A wcześniej polityka monetarna w Szwajcarii się zmieniła i doszło do dużej zmiany kursu poprzez wprowadzenie parytetu właśnie.Poczym kurs długo i długo stał niemalże w miejscu.

