Soul33, Christoff,
panowie, o taki głos duchownych upominam się od roku, od kiedy PIS demoluje demokrację i państwo. Rzecz w tym, że wypowiedź biskupa Czai padła w kontekście lokalnego opolskiego sporu w który wymieniony hierarcha był osobiście zaangażowany. I nie można go traktować jako zmiany polityki biskupów wobec PISu, tylko jako formę nacisku na władze, w celu osiągnięcia korzystnego rozwiązania.
Pomimo tego jestem wdzięczny biskupowi Czai, że głośno powiedział to, co myśli większość rozsądnych ludzi w kraju - Kościół powinien trzymać się od polityki tak daleko, jak to tylko jest możliwe, a już zwłaszcza nie powinien wiązać się z nurtami ksenofobicznymi, autorytarnymi, żeby nie powiedzieć faszyzującymi. Ale na razie są to tylko pobożne życzenia.
panowie, o taki głos duchownych upominam się od roku, od kiedy PIS demoluje demokrację i państwo. Rzecz w tym, że wypowiedź biskupa Czai padła w kontekście lokalnego opolskiego sporu w który wymieniony hierarcha był osobiście zaangażowany. I nie można go traktować jako zmiany polityki biskupów wobec PISu, tylko jako formę nacisku na władze, w celu osiągnięcia korzystnego rozwiązania.
Pomimo tego jestem wdzięczny biskupowi Czai, że głośno powiedział to, co myśli większość rozsądnych ludzi w kraju - Kościół powinien trzymać się od polityki tak daleko, jak to tylko jest możliwe, a już zwłaszcza nie powinien wiązać się z nurtami ksenofobicznymi, autorytarnymi, żeby nie powiedzieć faszyzującymi. Ale na razie są to tylko pobożne życzenia.

