kuriozuś napisał(a):Cytat:Masz rację, tak w czasach przednaukowych starano się łączyć obserwowane fakty z zapisem biblijnym. Niektórzy fanatyczni kreacjoniści trzymają się tej metody do dziś.
Raczej chodziło mu o samo pochodzenie opisu biblijnego. A w czasach przednaukowych (chodzi ci o średniowiecze, prawda?) powoływanie się na Biblię w tej sprawie było bardzo rozsądne, skoro ludzie nie znali geologii i nie potrafili tego poprawnie wyjaśnić. Potop był całkiem zgrabnym wyjaśnieniem, w dodatku znane wtedy źródła starożytne zdawały się go potwierdzać (poza Biblią chyba jakiś mit grecki wspomina o wielkim potopie).
Powiedziałbym, że globalny potop jest najlepszym wyjaśnieniem wielu rzeczy, które dzięki badaniom naukowym można poznać i opisać (zwłaszcza w dziedzinie geologii i archeologii).Informacje o wielkim potopie znajdują się w m.in. w mitach chińskich, Majów oraz Inków.Mają one wiele cech wspólnych z biblijnym opisem.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3

