Sofeicz,
nie gniewaj się i nie psuj zabawy.
Poza tym muszę zaprotestować przeciwko Twojemu lekceważeniu wartości informacyjnej starożytnych przekazów. Ci którzy w nie uwierzyli dokonali spektakularnych odkryć archeologicznych, czego jak sądzę Tobie przypominać nie muszę. W tym kontekście dyskusja nad sensem mitu o Potopie może być wartościową. Tym, że dotąd taka nie była winić należy uczestników, w tym piszącego te słowa, a nie brak potencjału samego tematu.
O Mykenach i Troi słyszeli wszyscy, ale już o archeologii biblijnej w Izraelu wie się znacznie mniej. Tymczasem Stary Testament traktowany jako przewodnik po Starożytności pozwolił izraelskim naukowcom zlokalizować setki miejsc w nim opisanych. To całkiem wiarygodne źródło informacji. Prawdopodobnie mit o Potopie także miał realne podstawy. Spróbujmy wspólnie ich poszukać.
nie gniewaj się i nie psuj zabawy.
Poza tym muszę zaprotestować przeciwko Twojemu lekceważeniu wartości informacyjnej starożytnych przekazów. Ci którzy w nie uwierzyli dokonali spektakularnych odkryć archeologicznych, czego jak sądzę Tobie przypominać nie muszę. W tym kontekście dyskusja nad sensem mitu o Potopie może być wartościową. Tym, że dotąd taka nie była winić należy uczestników, w tym piszącego te słowa, a nie brak potencjału samego tematu.
O Mykenach i Troi słyszeli wszyscy, ale już o archeologii biblijnej w Izraelu wie się znacznie mniej. Tymczasem Stary Testament traktowany jako przewodnik po Starożytności pozwolił izraelskim naukowcom zlokalizować setki miejsc w nim opisanych. To całkiem wiarygodne źródło informacji. Prawdopodobnie mit o Potopie także miał realne podstawy. Spróbujmy wspólnie ich poszukać.

