Dragula,
Ale to nic, z analiz komputerowych wynika, że wysokość na jaką mogą wypiętrzyć się fale Tsunami wywołane impaktem w ocean jest równa jego głębokości w miejscu uderzenia. A jeśli dojdzie do niego w miejscu, gdzie ocean ma powiedzmy 4500 m. głębokości, przelanie łańcucha górskiego jest realną możliwością.
Zgoda, Arka i historia ratowania zwierząt mogą być późniejszymi dodatkami, mającymi umożliwić stworzenie dydaktycznego wymiaru tej opowieści, ale umieszczenie jej wśród najważniejszych przesłań z przeszłości, świadczy o wadze jakie do niej przywiązywano.
Cytat:No ale mówię na temat tsunami, że jedyny zgodny element z mitem o potopie to woda. I na tym koniec. Jakiej katastrofy sobie nie wymyślisz jedynym spoiwem pomiędzy mitem a hipotetycznym wydarzeniem będzie woda, sam opis jest wybitnie niezgodny z czymkolwiek co mogło się wydarzyć.Wspomniałem o Tsunami, gdyż istnieją twarde geologiczne dowody na fale wygenerowane przez podmorskie osuwiska na Alasce i Hawajach, docierające na 900 metrów nad poziomem morza.
A weź pod uwagę dodatkowy element totalnej niemożliwości jakim jest Arka i "fakt", że woda przykryła nawet najwyższe góry.
Ale to nic, z analiz komputerowych wynika, że wysokość na jaką mogą wypiętrzyć się fale Tsunami wywołane impaktem w ocean jest równa jego głębokości w miejscu uderzenia. A jeśli dojdzie do niego w miejscu, gdzie ocean ma powiedzmy 4500 m. głębokości, przelanie łańcucha górskiego jest realną możliwością.
Zgoda, Arka i historia ratowania zwierząt mogą być późniejszymi dodatkami, mającymi umożliwić stworzenie dydaktycznego wymiaru tej opowieści, ale umieszczenie jej wśród najważniejszych przesłań z przeszłości, świadczy o wadze jakie do niej przywiązywano.

