Lorak,
tu nie chodzi o tę konkretną sprawę, tylko o generalną zasadę - nie wolno przyjmować gadania polityków - wszystkich polityków, jako wiernego opisu rzeczywistości i prawdy objawionej. To zawsze jest tylko sposób walki o poparcie elektoratu a także zasłona dymna mająca przysłonić ich błędy i zaniechania.
Każdy polityk, w tym politycy PISu, będą gadali to co ich elektorat chce usłyszeć. A pisowski elektorat chce usłyszeć, że w tym przypadku władza do upadłego broni interesu ekonomicznego państwa.
Wpuść to tłumaczenie do głowy, ale postaw przy nim wielki znak zapytania i poczekaj na ujawnienie się efektów tej decyzji.
tu nie chodzi o tę konkretną sprawę, tylko o generalną zasadę - nie wolno przyjmować gadania polityków - wszystkich polityków, jako wiernego opisu rzeczywistości i prawdy objawionej. To zawsze jest tylko sposób walki o poparcie elektoratu a także zasłona dymna mająca przysłonić ich błędy i zaniechania.
Każdy polityk, w tym politycy PISu, będą gadali to co ich elektorat chce usłyszeć. A pisowski elektorat chce usłyszeć, że w tym przypadku władza do upadłego broni interesu ekonomicznego państwa.
Wpuść to tłumaczenie do głowy, ale postaw przy nim wielki znak zapytania i poczekaj na ujawnienie się efektów tej decyzji.

