Dwa Litry Wody napisał(a): 1. Jest dyletantem i nieudacznikiem, a przy tym narcyzem szczerze przeświadczonym o posiadaniu dziejowej misji i rozlicznych kompetencji niezbędnych do jej zrealizowania.
2. Jest obcym agentem.
Nie przepadam za teoriami spiskowymi, więc składam się ku wersji pierwszej.
W przypadku Caracali jest jeszcze jedna opcja o której już wspomniałem. Zwyczajne kolesiostwo, tak charakterystyczne dla tego rządu. Być może związkowcy z Mielca (podkarpacie to bastion PISu) czy Świdnika mają większy posłuch niż związkowcy z Łodzi, której władz zresztą PIS nie lubi.
Odnośnie całokształtu działań Macierewicza też skłaniam się do opcji pierwszej, ale spokoju nie daje mi konsekwencja i metodyczność działań, które on podejmuje. Nawet jeżeli jest on zwyczajnym idiotą to zachowuje się tak jakby działał celowo.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

