[Dwa Litry Wody]

Białogłowa

Poza tym właściwie co z tego, że istnieje formalny brak zakazu skoro kobieta kierowca i tak spotyka się na ulicach z motywowaną kulturowo niechęcią?

Mojego ojca zawsze irytowali ludzie, którzy kiepsko prowadzili samochody. Niemniej jednak, ilekroć w niekompetentnym kierowcy rozpoznawał kobietę to do swojego standardowego zestawu połajanek i narzekań zawsze, ale to zawsze, dodawał triumfalnie – No tak, przecież to baba za kierownicą! , czasem uzupełniając obserwacją „I w dodatku jeszcze w okularach”. Mówił to  zupełnie tak, jakby był święcie przekonany, że kierowanie pojazdów mechanicznych przez istoty ludzkie posiadające dwa chromosomy X jest równoznaczne z jazdą po pijaku – co w sumie było dość zabawne, gdyż jego siostra wykonywała zawód kierowcy.

Nie żebym chciał bronić porządków panujących w krajach islamskich, czy w ogóle porównywać je do naszych, ale gdy przeczytałem o „motywowanej kulturowo niechęci”, to tak mi się jakoś skojarzyło...