bert04 napisał(a): Lumberjack przerabia Księgę Hioba?
Już ją czytałem jak byłem dzieciokiem. Teraz ją po prostu czytam ze zrozumieniem
Cytat:Ja swego czasu przez tę księgę / dzięki tej księdze wróciłem na łono Matki Kościoła. Ciekawe, jak długo jeszcze Lumber będzie się opierał przed nieuniknionym...
Ja w księdze Koheleta i Hioba widzę słuszne oskarżenia wobec tego jak wygląda świat. Jestem mocno zawiedziony światem i życiem. Nie ze względu na siebie samego, bo mnie jakoś póki co życie w miarę oszczędza. Ale to co widzę u bliskich i znajomych napawa mnie tak dużą niechęcią wobec rzeczywistości, że wolę uważać, iż jej twórca nie istnieje. Gdybym wierzył w Boga, to bardzo bym Mu złorzeczył.
Sofeicz napisał(a): Łe tam, wolę sobie poczytać Kubusia Fatalistę - podobny przekaz.
Też czytałem. Moim zdaniem Biblię lepiej się czyta - ma bardziej chwytliwe teksty.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

