bert04,
zamieściłem artykuł Elizy Michalik, jako ważny głos w dyskusji na temat praw kobiet po to by z Wami o nim pogadać. Ale przecież nie chodziło mi o dyskusję na temat praw autorskich.
Doskonale rozumiem, że wydawanie gazety, a już zwłaszcza gazety dobrej, kosztuje i nie protestuję przeciwko zamieszczaniu w niej reklam. Nie buntuję się, gdy na portalu Gazety co chwila atakują mnie wyskakujące okienka z reklamami. Akceptuję przerywanie audycji radiowych co kilkanaście minut blokiem reklamowym, gdyż rozumiem, że wydawca musi mieć pieniądze na finansowanie przedsięwzięć medialnych.
Rozumiejąc powyższe zaakceptowałem nawet ukrywanie publikowanych materiałów w internecie i przez pewien czas wykupywałem abonament udostępniający je w pełnym wymiarze.
Zbuntowałem się, gdy portal Gazeta.pl upodobnił się do innych internetowych "kloak", takich jak Onet.pl, czy WP.pl serwujących niemal wyłącznie plotki, seks i przemoc. Zrezygnowałem z płacenia za nie, tylko po to, by czasem wyłowić z tego bagna jedną interesującą opinię.
Podtrzymuję to co napisałem wcześniej - albo Gazeta Wyborcza jest projektem czysto biznesowym i w takim przypadku jej los mi zwisa, albo chce być czołowym medium opiniotwórczym, a wtedy zysk niekoniecznie musi być wyrażany w pieniądzach uzyskiwanych ze sprzedaży.
Gdybym w latach osiemdziesiątych poważnie traktował to o czym pisaliście, nie zdecydowałbym się na kopiowanie i rozprowadzanie treści książek i artykułów często anonimowych autorów w podziemnych wydawnictwach.
Wtedy o prawach autorskich nikt nie słyszał, a autorom zależało na szerokim kolportowaniu ich dzieł, czy dziełek.
Sądzę, że pani Eliza Michalik nie miałaby pretensji o to, że ulokowałem jej artykuł na stronach internetowego forum.
zamieściłem artykuł Elizy Michalik, jako ważny głos w dyskusji na temat praw kobiet po to by z Wami o nim pogadać. Ale przecież nie chodziło mi o dyskusję na temat praw autorskich.
Cytat:Dziennikarze i owszem muszą zarabiać. Powiem więcej, muszą zarabiać przyzwoicie. Natomiast wydawca opiniotwórczej gazety nie powinien traktować zysku, jako swego najważniejszego celu.Cytat:Pilaster,
Cytat: napisał(a):Ciekaw jestem jak Gazeta Wyborcza reaguje na kradzież artykułów ze strony internetowej
Ja też.
Jeśli Agora traktuje swoją działalność w obszarze mediów wyłącznie jako sposób na zarabianie pieniędzy, to kij im w oko, dla mnie mogą iść z torbami, choćby jutro.
Tfu, hańba i zgroza. Dziennikarze nie żyją powietrzem? Nie piszą artykułów po godzinach pracy w hucie? Albo w przerwie między orką a dojeniem krów? Mój obraz dziennikarza wolontariusza legł właśnie w gruzach.
Doskonale rozumiem, że wydawanie gazety, a już zwłaszcza gazety dobrej, kosztuje i nie protestuję przeciwko zamieszczaniu w niej reklam. Nie buntuję się, gdy na portalu Gazety co chwila atakują mnie wyskakujące okienka z reklamami. Akceptuję przerywanie audycji radiowych co kilkanaście minut blokiem reklamowym, gdyż rozumiem, że wydawca musi mieć pieniądze na finansowanie przedsięwzięć medialnych.
Rozumiejąc powyższe zaakceptowałem nawet ukrywanie publikowanych materiałów w internecie i przez pewien czas wykupywałem abonament udostępniający je w pełnym wymiarze.
Zbuntowałem się, gdy portal Gazeta.pl upodobnił się do innych internetowych "kloak", takich jak Onet.pl, czy WP.pl serwujących niemal wyłącznie plotki, seks i przemoc. Zrezygnowałem z płacenia za nie, tylko po to, by czasem wyłowić z tego bagna jedną interesującą opinię.
Podtrzymuję to co napisałem wcześniej - albo Gazeta Wyborcza jest projektem czysto biznesowym i w takim przypadku jej los mi zwisa, albo chce być czołowym medium opiniotwórczym, a wtedy zysk niekoniecznie musi być wyrażany w pieniądzach uzyskiwanych ze sprzedaży.
Gdybym w latach osiemdziesiątych poważnie traktował to o czym pisaliście, nie zdecydowałbym się na kopiowanie i rozprowadzanie treści książek i artykułów często anonimowych autorów w podziemnych wydawnictwach.
Wtedy o prawach autorskich nikt nie słyszał, a autorom zależało na szerokim kolportowaniu ich dzieł, czy dziełek.
Sądzę, że pani Eliza Michalik nie miałaby pretensji o to, że ulokowałem jej artykuł na stronach internetowego forum.


![[Obrazek: sad.gif]](https://ateista.pl/images/smilies/sad.gif)