bert04 napisał(a): I - jeszcze raz przepraszam - te same pierdoły.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Masa_spocz...#Definicja
Niestety nie podam Ci lepszego opracowania w języku polskim. Na niemieckiej wikipedii stoi jak wół, że podanie we wzory masy spoczynkowej fotonu wartości większej od zera prowadzi do błędu wzoru. Sorry, fizyk ignorujący tę zasadę nie różni się od matematyka, który próbuje dzielić przez zero.
przecież nie mówi że ma masę spoczynkową
bert04 napisał(a): No właśnie astronomowie byli odwrotnie zdziwieni, że miała. Zgodnie z teorią Kepplera - nie powinna mieć. Tak trasy planet jak i ich prędkość były opisane w stanie idealnym, bez zmian peryhelium, punkty ogniskowe elipsy są stałe. Newton to tylko potwierdził.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawa_Keplera
No co ja mogę powiedzieć na to że ktoś inny się odwrotnie zdziwił? Zresztą czemu się dziwić skoro były opisane w stanie idealnym a obaj się zgodziliśmy że takie idealne orbity nie istnieją.
bert04 napisał(a): Chcę tylko pokazać słabość modelu klasycznej fizyki. Ani Newton ani Keppler nie pokazali, co przyciąga planety. Potrafili tylko / aż pokazać prawidłowości z tym związane. Nie bez powodu ludziom ciężko było przyjąć model kopernikański, gdyż oznaczało to nie tylko pożegnanie z centralnym położeniem Ziemii, ale też pożegnanie z koncepcją "sfer niebieskich". (Wprawdzie oryginalne dzieło Kopernika jeszcze się tym pojęciem posługuje, jednakże jego kontynuatorzy coraz bardziej się od niego oddalają). Gdyby planety były na "sferach", nie trzeba byłoby wyjaśniać, co takiego je trzyma między sobą. A tak?
Nie wypowiem się o strefach. A ktoś pokazał co przyciąga planety?
bert04 napisał(a): Kiedyś czytałem dokładniejsze opracowanie na ten temat, dziś podaję głównie z pamięci i ze źródeł internetowych. Generalnie prędkość, to Szczególna Teoria Względności (ta od światła). A masa to Ogólna Teoria Względności (ta od grawitacji). Obie powodują zniekształcenia czasoprzestrzeni, ale na różne sposoby. Patrz wyżej, opis "efektów relatywistycznych" dla satelitów GPS. Przy Merkurym także zachodzą oba efekty, bo obiekt porusza się z pewną prędkością (STW) i w polu grawitacyjnym (OTW). Przy czym, o ile pamiętam, efekt OTW dla Merkurego jest bardziej znaczący. Ale sumuje się oba.
Chodzi mi dokładnie o ruch peryhelium, jaka dokładna różnica sprawia że w jednym modelu jest ok a w drugim nie jest ok?
I przy okazji. Żeby nie było, w tej dyskusji występuje po stronie której coś się wyjaśnia, bo są sprawy w teoriach względności których nie łapię. To przy okazji zadam pytanie odnośnie linku:
https://kierul.wordpress.com/2013/12/14/...nikow-gps/
Mowa o zmianie czasu wraz z prędkością oraz o zmianie czasu wskazywanym przez zegar
Cytat:Nieistotne jest, że w naszym doświadczeniu myślowym używaliśmy zegara o szczególnej konstrukcji, wszystkie prawidłowo skonstruowane zegary będą wskazywały to samo. Późni się zatem nie zegar, ale czas.
Często trafiam na takie stwierdzenie a jakoś ciężko mi jest znaleźć dlaczego tak jest. Sprawdzono eksperymentalnie wszystkie rodzaje zegarów? Wychodzi tak z obliczeń? Skąd wiadomo że grawitacja/przyśpieszenie nie wpływa na działanie zegara?

