To wytłumacz. Ja ostatnio doszedłem (literacko, literacko) do czegoś takiego:
Cytat:Bo chrześcijanie są aroganccy. Dla ludzi wyznających Żyda na kiju poganin to zawsze debil, co się dał, bo chciał, zwieść demonom – odwrotnie niż mądry uczeń Syna Bożego, który dzieki temu stoi blisko Tronu i spija łaskę Boską w stanie czystym.Literacko, ale do Łukasza naszego trochę jakby pasowało.
Dragula napisał(a): Did he diededed?Skąd mam wiedzieć. Ponoć zstąpił do piekieł, więc najsmaczniejszy dla antychrześcijan byłby chyba taki obrót spraw, że On się tam dogadał z Szatanem. Tak na zdrowy rozsądek, nie bardzo wiadomo, dlaczego Szatan miałby sobie odpuścić kuszenie po nieudanym pierwszym podejściu na pustyni, kiedy Jezus nie przećwiczył jeszcze umierania na własnej skórze. Mógł się Syn wkurzyć na Ojca, że Ten tak naprawdę to jednak ch... o losie człowieczym wie, i pójść na udry w imię stworzeń Swoich umiłowanych i doczesnych przyjemności istnienia. No i bijają się teraz w Transcendencji ze sobą Osoby Boskie, a kwestie Przymierza i Zbawienia wiszą odwieszone na kołek.
