![[Obrazek: 14702713979159722-jpg-gallery.big-iext41561636.jpg]](http://ecsmedia.pl/c/14702713979159722-jpg-gallery.big-iext41561636.jpg)
Tę właśnie skończyłam. Bardzo lekko, dobrze napisana - momentami naprawdę zabawna, momentami dotykająca trudnych tematów. Początek lat dziewięćdziesiątych, małe miasteczko w Anglii, councilowskie osiedle, wielodzietna rodzina żyjąca z zasiłku i bohaterka - nastolatka, która próbuje odnaleźć i wykreować siebie, stając się dziennikarką muzyczną. Książka porusza wiele aspektów stawania się kobietą. O nastolatce, ale raczej dla dorosłych. Być może nie tylko kobiet.
![[Obrazek: rudy-b-iext33904038.jpg]](http://ecsmedia.pl/c/rudy-b-iext33904038.jpg)
A tę właśnie zaczęłam, więc niewiele mogę powiedzieć o niej, poza tym, że jest dobrze napisana. Nie znoszę książek, przez które trzeba brnąć, albo w których autor niezbyt sprawnie operuje językiem. Ketchum pisać umie, czasem myślę, że tak mógłby pisać King, gdyby nie poszedł w masową produkcję książek.
"Rudy" to horror (thriller?), w którym straszą ludzie.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.

