bert04 napisał(a):bububleble napisał(a): Czym jest bóg?
Proszę o podanie pełnej definicji, którą jako ateista zrozumiem - jeśli będziesz używał terminów typu 'jest to istota duchowa', to nic mi to nie da - bo nie wiem czym jest duch.
(...)
Proszę o prostą i jasną definicję boga, w którego wierzysz.
Jeżeli dobrze rozumiem żądasz opisu Boga za pomocą języka materializmu filozoficznego. Jednocześnie ma to być odzwierciedlenie wiary danej osoby. Niestety, ale jest to żądanie wewnętrznie sprzeczne, gdyż wiara posługuje się pojęciami idealizmu filozoficznego. Wierzący rezygnując z języka idealizmu nie będzie opisywał Boga, w którego wierzy.
Jak to sprzeczne? Przecież zanim wierzący uwierzy w istnienie świata niematerialnego (cokolwiek to znaczy), posługuje się językiem który zna i rozumie.
Wg ciebie żeby zrozumieć rekurencję, trzeba zrozumieć rekurencję?

zefciu napisał(a):bububleble napisał(a): Czym jest bóg?Jaki bóg? Używasz rzeczownika pospolitego używanego w opisie wielu religii.
Cytat:Proszę o podanie pełnej definicji, którą jako ateista zrozumiemA czy ja odpowiadam za to, co Ty rozumiesz, a co nie? Czy ateiści z racji bycia ateistami są mniej kumaci od innych?
Cytat:Proszę o prostą i jasną definicję boga, w którego wierzysz.A to są według Ciebie różni bogowie? Tacy, w których zefciu wierzy i tacy, w których zefciu nie wierzy?
Cytat:Akceptowalną odpowiedzią będzie też "Nie mam zielonego pojęcia" - zrozumiem to.Nie mam zielonego pojęcia, o co Ci chodzi. Zadajesz pytanie wyraźnie do monoteisty, a implikujesz pisownią politeizm.
Jak tytuł wątku wskazuje, pytanie jest skierowane to teistów - nie do teisty-zefcia. Nie jesteś centrum Wszechświata

Niech więc teista odpowie - w jakiego boga wierzy i kim/czym ten bóg jest. Zrozumiale i kompletnie

ErgoProxy napisał(a):Cytat:Czym jest bóg?Chyba: kim. Nie słyszałem o wyznaniu, które by rozgłaszało boga maszynowego, boga-gluta, czy boga typu bezosobowa siła przyrody. Nawet Lovecraft pisał o Bogu-Idiocie, czyli o Kimś. No, może ewentualnie New Age, ale New Age, jaki jest, każdy widzi.
Cytat:Proszę o podanie pełnej definicji, którą jako ateista zrozumiem - jeśli będziesz używał terminów typu 'jest to istota duchowa', to nic mi to nie da - bo nie wiem czym jest duch.Duch jest to byt nie spełniający trzeciej zasady dynamiki Newtona. Proste?
Cytat:Proszę o nieużywanie erystyki. Proszę o prostą i jasną definicję boga, w którego wierzysz. Taką, która jednoznacznie opisze twojego boga.Bóg jest chyba Kimś, Kto przekracza możliwości ludzkiego poznania, więc równie dobrze mógłbyś prosić kota, żeby Ci jednoznacznie zdefiniował wrażenie barwnego widzenia, albo samemu jednoznacznie zdefiniować wrażenia wzrokowe tej krewetki, co widzi trzynaście barw podstawowych.
Cytat:Jeśli powiesz, że bóg to np. Słońce, zrozumiem, bo wiem, czym jest Słońce.Słońce (TO słońce) nie jest Bogiem i nigdy dla Słowian nie było. Natomiast Księżyc (TEN księżyc)... można podeliberować. O ile się znajdzie jakieś źródła, a ze źródłami jest cieniutko, oj, cieniutko.
Cytat:Jeśli natomiast powiesz, że jest 'jak Słońce', to będzie to definicja niepełna.Raczej.
Cytat:Akceptowalną odpowiedzią będzie też "Nie mam zielonego pojęcia" - zrozumiem to.Spoko. No więc czynność wierzenia polega na tym, że się uobecnia wrażenia, jakie w mózgu powstają. Przez uobecnianie rozumiem pewien nietrywialny wysiłek wyobraźni, dobrze opisany w końcówce Lodu Dukaja, którego to opisu przeklepywać mi się nie chce, bo rozwlekły; chodzi o model panny Muklanowiczówny. Bóg jest to przykładowy wynik takiego uobecnienia. Przy czym nie należy mylić Boga z Absolutem, który, jeśli istnieje, to istnieje niezależnie od człowieka i wysiłków jego mózgownicy.
Nie pytam kim bóg nie jest, albo czego nie spełnia.
Pytam kim/czym jest.

