znaLezczyni napisał(a): Ależ ja w ogóle nie pisałam nic o poczuciu winy, tylko poczuciu odpowiedzialności. Mam nadzieję, że widzisz różnicę.No i tu się różnimy, bo dla mnie kryterium pomocy dla takiej Syrii jest to, że tam się toczy mordercza wojna domowa. A kwestia, że żabojady tam przez pewien czas się szarogęsili mi zwisa.
I jeśli chodzi o mnie, dla mnie ważne jest, że były pod panowaniem europejskim. Nawet jeśli to trwało "tylko" kilkadziesiąt lat.
Zabrzmi trochę patosem, ale dla mnie odpowiedzialność nie bazuje na poczuciu winy, rachunku krzywd czy innym teoriom o wyzysku proletariatu świata. Ale na współczuciu.
Cytat:Nie, to nie było wredne, tylko - obawiam się - bez sensu. Nijak się to nie ma do zestawienia: pytanie Żarłaka - moja odpowiedź. Być może nastąpił jakiś błąd komunikacyjny i ktoś kogoś nie zrozumiał, bo jak na to patrzę razem, to łącznie z Twoją wypowiedzią mi się to kupy nie trzyma.To będzie prościej. Odpowiedzialność dla mnie to sprawa dwustronna. Przejmuję odpowiedzialność i oczekuję odpowiedzialności. Jeżelu chłopak z bloku chce mojej komóry to nie obchodzi mnie jego biedny los, pech w życiu czy trudne dzieciństwo. Jest tak samo odpowiedzialny za swoje czyny, jak ja. Rozszerzanie własnej odpowiedzialności nie może oznaczać zdejmowania odpowiedzialności z drugiej osoby.
Cytat:Co do dzielenia się zaś z tymi co mają trochę więcej pecha w życiu (co nie znaczy, że są złodziejami), to jestem jak najbardziej za. Dzieleniem się pieniędzmi, czasem, co kto tam ma.Ale sama widzisz, że "dzielenie" się z chłopakiem z bloku w powyższej sytuacji jest trochę inne, niż wrzucanie do puszki Owsiaka czy dawaniu na Caritas?
Przy uchodźcach jesteśmy gdzieś po środku. Z jednej strony to ludzie zmuszeni biedą lub wojną. Z drugiej strony napływając do nas "zmuszają" kraje Europy do pomocy. Wielu Europejczyków ten przymus odczuwa na podobnej zasadzie, jak w podanym przeze mnie przykładzie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

