Wszystko to racja, ale tak szczerze, gdyby nie muzyka, to ta scena (i wiele innych) jest po prostu za długa. Reżyser musi czasem wiedzieć, kiedy nie przeginać napięcia. Albo mieć odwagę użyć nożyczki w montażu. Bo w sumie ma się wrażenie, że reżyser chciał zrobić całą godzinę patrzenia sobie w oczy, ale Ennio nie starczyło weny na wystarczająco długą melodię.
Tym większy plus dla soundtracku.
Tym większy plus dla soundtracku.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

