Ergo Proxy,
A rewizji poglądów nie warto się wstydzić, nie mamy obowiązku wiedzieć wszystkiego od urodzenia. Wstydem byłoby dopiero trwanie przy swojej wersji, bez względu na fakty.
A za przemianą "spichlerza Rzymu", Afryki Północnej w wypaloną pustynię, odpowiada nie zmiana religii, tylko zmiana klimatu.
Pierwszą konsekwencją zmiany klimatu jest upadek porządku społecznego - jego obraz masz na ekranie telewizora, pokazującego relacje z Syrii. Myślisz, że to jest właściwe środowisko do prac nad nowatorskimi rozwiązaniami?
Nawet jeśli, to nie polegają one na projektowaniu i budowie podmorskich miast, tylko na skutecznym dobraniu się do dupy sk... z drugiej strony barykady.
Cytat:Kolega ErgoProxy ma chwilowo problem, który jak rozwikłać, nie bardzo wie. Bo z jednej strony powiedział, że Europa zaczęła się ze schrystianizowanymi świeżo poganami z Germanii i okolic (Odrowiśle włączając), z drugiej zaś zgadza się z ustaleniami współczesnych nauk historycznych, że tzw. cywilizacja białego człowieka to jest takie coś, co sobie pełznie przez kontynety i zaczęło się ohoho i jeszcze trochę przed Chrystusem na obszarze Żyznego Półksiężyca właśnie – i nie ma za bardzo jak wybrnąć ze sprzeczności. Prawdopodobnie skończy się to gruntowną rewizją poglądów kolegi ErgoProxy.Rozumiem, że dla Ciebie zasadniczą sprawą jest kolor cywilizacji. Przyjmij do wiadomości, że przodkowie wszystkich cywilizacji na planecie mieli skóry czarne jak noc. Nie chciałbym wywoływać u Ciebie dysonansu poznawczego, ale z drugiej strony, zatajanie tak zasadniczego faktu u mnie wywołałoby wyrzuty sumienia i nie dałoby mi w nocy spać.
A rewizji poglądów nie warto się wstydzić, nie mamy obowiązku wiedzieć wszystkiego od urodzenia. Wstydem byłoby dopiero trwanie przy swojej wersji, bez względu na fakty.
Cytat:Anyway. Jeśli przyjąć, że Europa zaczyna się z Alarykiem i Genzerykiem, to patrz mój post poprzedni w tym temacie. Jeśli przyjąć, że biały człowiek zaczyna się w Kemet i Sumerze, to... jeszcze lepiej, bo to nie kto inny, tylko my własnie, biali ludzie, udomowilismy te wszystkie zboża i zwierzęta, którymi kolega Exeter tak się podnieca. Tyle tylko, że parę tysiącleci później biali ludzie w kolebce dostali małpiego rozumu i się swojej białości wyparli, postanowili zostać muzułmanami. Skutek tego taki, że o ile Kemet za białego człowieka był spichlerzem Rzymu, to za muzułmanów Egipt musi żywność importować, żeby tam ludzie z głodu nie umierali.Gdybyś mógł zobaczyć mieszkańców Jerycha, Çatalhöyük, Abu Hureii, raczej nie włączyłbyś ich w poczet białych Aryjczyków. Podobnie, obywateli Sumeru, Mohendżo Daro czy starożytnych Egipcjan. Wiem, że "sukces ma wielu ojców", ale nie spiesz się z przypisywaniem go sobie. Poza tym na Twoim miejscu przestałbym posługiwać się cyframi arabskimi, nie piłbym kawy i nie grałbym w szachy, jako osiągnięciami cywilizacji arabskiej.
A za przemianą "spichlerza Rzymu", Afryki Północnej w wypaloną pustynię, odpowiada nie zmiana religii, tylko zmiana klimatu.
Cytat:Bo biali ludzie, wypierając się swojej białej cywilizacji, przestali dbać o jej techniczne i kulturowe zdobycze i zaprzepaścili je. Z jakiej więc racji mamy teraz ślozy lać nad ich głupotą? Niech porzucą swoje fanaberie i z powrotem dołączą do cywilzacji, którą zdradzili. Ale nie jako migranci, wlokący ze sobą te fanaberie mahometańskie i jeszcze próbujący nas nimi zarazić, o nie. Oni mają naprawić to, co zepsuli; mają przeprosić za zdradę, porzucić wymysły proroka-pedofila i się nawrócić – może być na chrześcijaństwoA gdyby to oni zaproponowali Ci to samo, co byś im odpowiedział?
Cytat:O pustynnieniu prerii amerykańskich wskutek ich zaorywania w początkach dwudziestego wieku, o burzy piaskowej nad Kapitolem Exeter oczywiście nie słyszał, a choćby słyszał, toby się nie zająknął półsłówkiem, bo z tymi pustyniami świeżymi zrobiono co? Zrekultywowano je. Siedem do dziesięciu, że w neolicie nie było żadnej zmiany klimatu, tylko prymitywna uprawa roli przez pierwszych rolników, przez którą w końcu szlag trafił retencję wody w strefie, w której deszcze nigdy za często nie padały.Tak, wiemy - zmiany ziemskiego klimatu są jedynie wymysłem światowej lewizny. Białemu człowiekowi, wierzącemu jak Pan Bóg przykazał, klimat się nie zmienia.
Cytat:A ostatnie dwa zdania to już w ogóle autisimus maximus *) i zupełny brak kontaktu z rzetelną wiedzą; rojenie jakieś, że los człowieka współczesnego zależy od klimatu w pełni i że jak klimat trzaśnie, to człowiek nie utrzyma cywilizacji w ruchu. Utrzyma, spokojna głowa; bo nawet jak się morza podniosą do poziomu jurajskiego, to człowiek po prostu zacznie mieszkać w płytkich miastach podwodnych albo i nawodnych. Jedyne, co grozi wywołaniem wielkich migracji ludzkich, to koniec interglacjału, no ale Exeter nie jest chyba tak od rzeczywistości odklejony, żeby ogłaszać nowe zlodowacenie?Prawie wszystkie upadki wielkich cywilizacji w przeszłości wywołane były bezpośrednio, lub pośrednio przez zmiany klimatu. A i nam grozi to samo - polecam Ci film Leonarda di Caprio, który zalinkowałem w dziale Informacje.
Pierwszą konsekwencją zmiany klimatu jest upadek porządku społecznego - jego obraz masz na ekranie telewizora, pokazującego relacje z Syrii. Myślisz, że to jest właściwe środowisko do prac nad nowatorskimi rozwiązaniami?
Nawet jeśli, to nie polegają one na projektowaniu i budowie podmorskich miast, tylko na skutecznym dobraniu się do dupy sk... z drugiej strony barykady.

