manager napisał(a):magicvortex napisał(a): tyle ze czas to nie przestrzeń, nie cofniesz się w czasie...
Wielu fizyków by się z Tobą nie zgodziło w tej kwestii.
Dajesz linka, oraz niestety w to uwierzę jak zobaczę w praktyce.
manager napisał(a):magicvortex napisał(a): ...entropia idzie w jedną stronę
Tego też nie są pewni - to da się stwierdzić dopiero na końcu. Jeżeli ostatnim akcentem istnienia wszechświata będzie implozja do punktu zwanego osobliwością (co postulują niektórzy kosmolodzy), to się okaże, że jednak wszystko zmierzało w kierunku idealnego uporządkowania.
Implozja do osobliwości nie jest jednoznaczna ze spadkiem entropii. Dla przykładu, jak masz gorącą herbatę i wrzucisz do niej kostkę lodu* to po pewnym czasie kostka się rozpuści i masz zimną herbatę. Pokaż mi proces odwrotny, że zaczynasz od zimnej herbaty i rozdziela się ona na gorącą herbatę oraz kostkę lodu to będzie coś. A to ze rzucisz kamień a on spadnie na ziemie mimo ze się pierwotnie oddalał to nadal ruch w jednym kierunku, tak samo jak miałoby to miejsce ze "spadkiem" całej materii do osobliwości. I nie chodzi mi o to czy układ jest uporządkowany w sensie w ładny układ, chodzi o to czy istnieje jakaś energia potencjalna do wykorzystania, którą można w coś zamienić. Globalnie entropia tylko rośnie jak na razie, możemy ją zmniejszać jedynie lokalnie.
* edit: czemu ja tu napisałem pierwotnie "kostkę wody", ciekawe ile razy mi takie nieświadome błędy przeciekają a ktoś myśli że mam to na myśli

