manager napisał(a): https://www.youtube.com/watch?v=VQnUx4NktI4
Od ok. 11 minuty. Nic lepszego na razie nie znalazłem. Wiem, że Morgan Freeman to nie naukowiec, ale paru fizyków się tam wypowiada i jest też mowa o teorii Einsteina w związku z podróżami w czasie. Przed 11 minutą jest trochę o tych zegarach i pomiarach czasu, o co wcześniej pytałeś.
A jażeli chcesz znać moje zdanie, to nie dopuszczam takiej możliwości. Dla mnie wystarczającym dowodem na to, że cofnąć się w czasie nie można, jest "paradoks dziadka". No, ale ja nie jestem fizykiem...
Obejrzę w wolnej chwili
manager napisał(a): Dla mnie jest. Z definicji "Entropia jest miarą stopnia nieuporządkowania układu". W osobliwości początkowej istnieje stan najwyższego uporządkowania. Wartość entropii jest tam bliska (lub równa) zeru. (Bardziej uporządkowana może być tylko nicość.) Więc, jeżeli wszechświat zmierza w kieruknu implozji, to w pewnym momencie entropia musi zmienić kierunek i zacząć maleć. Oczywiście tak być nie musi - wystarczy, że taki model końca wszechświata jest po prostu błędny. Nie ja go wymyśliłem. Nie podam Ci linków, ale chyba nie powiesz, że pierwszy raz o tym słyszysz.
Moim zdaniem źle rozumiesz entropię. Bo tu nie chodzi o to że coś jest ładnie ułożone dla ludzkiego oka i atomy są w rządku tylko o to czy istnieje różnica potencjałów która sprawi że samoistnie zajdzie reakcja. Różnica ciśnień, nierównowaga, różnica temperatur, itp. Przy maksymalnej entropii nie ma już żadnych różnic i żadna energia nie ma gdzie przepłynąć. Oczywiście słyszałem o modelu zapadnięcia się świata ale to nadal model wysokiej entropii, kiedy już żadna akcja nie może zostać samoistnie wykonana bo wszystko znalazło swój punkt równowagi.
Cytat:Zgodnie z drugą zasadą termodynamiki, jeżeli układ termodynamiczny przechodzi od jednego stanu równowagi do drugiego, bez udziału czynników zewnętrznych (a więc spontanicznie), to jego entropia zawsze rośnie.
Wszechświat jako taki nie ma czynników zewnętrznych, wszystko co się dzieje wewnątrz niego jest spontaniczne. Zarówno koniec wszechświata w zimnej pustce, jak i zapadniętej osobliwości jeśli to jest jego ostateczny stan równowagi oznacza jego maksymalną entropię.
manager napisał(a): Osobiście uważam, że wszechświat się nie zapadnie. Sądzę, że będzie rozszerzał się w nieskończoność. Dlatego w obu kwestiach nie powoływałem się na własne poglądy, tylko na zdanie "wielu fizyków". Więc, jeżeli pozwolisz, skoryguję swoją wypowiedź: "niektórzy fizycy". Nie potrafię udowodnić, że jest takich wielu..
Nieistotne, bardziej mnie interesuje co jest prawdziwe niż to co jest bardziej powszechne, chociaż oczywiście silna korelacja istnieje

