Iselin,
z tym wszystkim, o czym pisałaś, pan Prezydent Komorowski był jednak Prezydentem Rzeczpospolitej. Tymczasem Andrzej Duda jest tylko chłopcem na posyłki Kaczyńskiego i tak jest w świecie odbierany. Dlatego Obama nie ma dla niego czasu, zapomina się o nim podczas ważnych spotkań i nie zaprasza do wygłaszania mów w obcych Parlamentach.
Komorowski jednak był na nie zapraszany.
Duda jest tylko jedną z setek plastikowych postaci na politycznej scenie, bez życiorysu i bez dokonań. Do tego stoi za nim państwo które utraciło błyskawicznie cały swój urok i wdzięk i jest przedmiotem troski i problemem, a nie jak dotychczas, rozwiązaniem problemów.
z tym wszystkim, o czym pisałaś, pan Prezydent Komorowski był jednak Prezydentem Rzeczpospolitej. Tymczasem Andrzej Duda jest tylko chłopcem na posyłki Kaczyńskiego i tak jest w świecie odbierany. Dlatego Obama nie ma dla niego czasu, zapomina się o nim podczas ważnych spotkań i nie zaprasza do wygłaszania mów w obcych Parlamentach.
Komorowski jednak był na nie zapraszany.
Duda jest tylko jedną z setek plastikowych postaci na politycznej scenie, bez życiorysu i bez dokonań. Do tego stoi za nim państwo które utraciło błyskawicznie cały swój urok i wdzięk i jest przedmiotem troski i problemem, a nie jak dotychczas, rozwiązaniem problemów.

