exeter napisał(a): Obowiązki głowy państwa nie ograniczają się tylko do reprezentowania państwa.
Ale pisałeś o reprezentowaniu i do tego się odniosłem.
exeter napisał(a): Równie ważne, albo i ważniejsze jest czuwanie nad przestrzeganiem ładu konstytucyjnego i uosabianie majestatu Rzeczpospolitej.
O tym nie pisałeś, a ja się do tego nie odnosiłem.
exeter napisał(a): Nie da się tego robić, będąc wyrazicielem opinii małej części społeczeństwa.
Oczywiście, że się da.
exeter napisał(a): Dlatego każdy Prezydent, także Andrzej Duda, deklarował, że będzie szukał narodowego konsensusu dla swoich inicjatyw.
Bzdura. To jest klasyczne polityczne zagranie, a nie deklaracja ideowa.
exeter napisał(a): Dokładnie tym, jak rozumiem, był jego apel o jedność narodu w obliczu zbliżających się obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości.
Cytat:Nie, bo to była jego wersja "We are Borg. Resistance is futile."
exeter napisał(a): Gdyż inaczej, po co Dudzie udział wrogiej mu opozycji w tych obchodach? Nie mógłby obejść ich sobie w towarzystwie pisowskich kumpli?
A po co Borg była asymilacja wszystkiego co się rusza i na drzewo nie ucieka? Nie mogli w swoim towarzystwie powtarzać "We are Borg"?
A w ogóle co to ma wspólnego z reprezentowaniem wyborców?
[quote='exeter' pid='656145' dateline='1479321930']
Nie wiem na jakiej podstawie lepiej oceniasz reprezentowanie Rzeczpospolitej przez Andrzeja Dudę w porównaniu z Lechem Wałęsą, którego znano i adorowano na całym świecie, czy z Aleksandrem Kwaśniewskim, który lubił ludzi i był przez nich lubiany, a poza tym, jak żaden inny polityk realnie uderzył rosyjskie interesy, a także z Bronisławem Komorowskim, mającym piękną kartę opozycyjną i rząd wywodzący się z jego środowiska, który wywindował Polskę na szczyt międzynarodowego uznania?
Kpisz czy o drogę pytasz?
exeter napisał(a): W czym plastikowy Duduś jest lepszy?
W umiejętności zachowania się i porozumiewania się w języku innym niż knajacki-polski, albo pijacki-polski. Przypominam, że mówimy o reprezentowaniu państwa polskiego, a nie o umiejętnościach negocjacyjnych czy etyce.
exeter napisał(a): Przypomnij mi w którym zagranicznym Parlamencie wygłosił mowę w imieniu polskiego narodu?
Żaden polityk nie wygłosił mowy w moim imieniu. A bycie zapraszanym na przemowy świadczy o wielu rzeczach (również dotyczących osoby prezydenta), ale nie o jego umiejętności reprezentowania państwa polskiego.
Zwracam też uwagę, że AD jest urzędującym prezydentem - możesz go nie lubić, ale minimum szacunku dla urzędu by się przydało.
exeter napisał(a): Nie reprezentuje ich, gdyż taki był jego świadomy wybór.
Nie reprezentuje ich, bo na niego nie głosowali.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd

