Warsztat aktorski jest dobry. Aktorka pierwszoplanowa udźwignęła swoją rolę. Wszystko w tym filmie jest solidne i trudno mi znaleźć słabe punkty. Pomijam pewne konieczne uproszczenia, które nie są aż tak istotne i nie psują efektu.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

