Wydaje mi się, że POPSL mogły zrobić to lepiej tj. zostawić poprzedni wiek dla ludzi 50-55+ bo PiS zgarnął część tych wyborców. Równocześnie jasno powiedzieć ludziom młodszym, że cały system zostaje zmieniony. Przeprowadzić długie konsultacje społeczne żeby nadać temu powagę jaka jest należna zagadnieniu takiej rangi. Nie wiem jak to wygląda od środka, więc sobie gdybam. Zabrakło im jaj żeby powiedzieć, że trzeba to zrobić i nie podlega to żadnej dyskusji.
Poza tym, należało zacząć edukować ludzi, że praca sama w sobie jest lepsza, niż wegetacja na emeryturze. Powinno się zniwelować z gruntem "mit ciepłej emeryturki", który jest czystą fantazją. Ludzie jej pragną przez większość życia obiecując sobie nie wiadomo co, a znacznie większe korzyści mogą mieć z pracy. Naturalnie nie każdy może pracować do śmierci, więc niech mi ktoś tutaj nie wyjeżdża z takimi skrajnościami, ale powinno się promować taką postawę, bo z zawodowej aktywności osób 60+ można wyciągnąć korzyści społeczne, których nie da się osiągnąć promując "dożywanie do emerytury żeby mieć święty spokój".
Tutaj też pojawiają się wyzwania płynnego zastępowania kadr. Musi to być zrobione na tyle mądrze żeby stołki zajmowane przez ludzi w wieku emerytalnym mogły być objęte przez osoby młodsze, które mogą korzystać z doświadczenia tych ludzi, tak żeby nie generować nadmiernego bezrobocia u młodych, a jeszcze być w stanie czerpać korzyść z doświadczenia starszych. I tutaj bardzo potrzebna jest innowacyjna dynamiczna gospodarka nastawiona na stałe polepszanie jakości usług i produktów.
Poza tym, należało zacząć edukować ludzi, że praca sama w sobie jest lepsza, niż wegetacja na emeryturze. Powinno się zniwelować z gruntem "mit ciepłej emeryturki", który jest czystą fantazją. Ludzie jej pragną przez większość życia obiecując sobie nie wiadomo co, a znacznie większe korzyści mogą mieć z pracy. Naturalnie nie każdy może pracować do śmierci, więc niech mi ktoś tutaj nie wyjeżdża z takimi skrajnościami, ale powinno się promować taką postawę, bo z zawodowej aktywności osób 60+ można wyciągnąć korzyści społeczne, których nie da się osiągnąć promując "dożywanie do emerytury żeby mieć święty spokój".
Tutaj też pojawiają się wyzwania płynnego zastępowania kadr. Musi to być zrobione na tyle mądrze żeby stołki zajmowane przez ludzi w wieku emerytalnym mogły być objęte przez osoby młodsze, które mogą korzystać z doświadczenia tych ludzi, tak żeby nie generować nadmiernego bezrobocia u młodych, a jeszcze być w stanie czerpać korzyść z doświadczenia starszych. I tutaj bardzo potrzebna jest innowacyjna dynamiczna gospodarka nastawiona na stałe polepszanie jakości usług i produktów.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

