Rafał Kozłowski napisał(a): ... oto siła Twoich argumentów:
cyt. "Jeszcze nic nie jest zatwierdzone, a Putin już jest gotów klęknąć i układać się z Trumpem. Jest pod presją Putinek, że nie mógł z tym zaczekać."
- z czego to niby wynika. Skąd te sądy?
no to ja odpowiem "siłą" Twoich argumentów:
Ledwo Trump został prezydentem, a już jest gotów klęknąć i układać się z Putinem. Jest pod presją Trumpunio, że nie mógł z tym zaczekać.
A mówiłem żebyś szamba nie rozlewał.
Trump nie dzwonił do Putina z jęzorem, że już się chce układać. Putin zrobił to chyba jako pierwszy albo jeden z pierwszych jeszcze przed zakończeniem podliczania głosów. Na Kremlu dostali takiej ekstazy radości jakby spadł na nich złoty deszcz. Zobaczymy czy nie skapnie na nich w ciągu kilku następnych miesięcy i czy nie okaże się ciepłym moczem.
Rafał Kozłowski napisał(a): Jak widzisz Twoje argumenty są puste jak bęben.
Napisał ten, który próbuje wmówić innym, że są rusofobami. Litości.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

