exeter napisał(a): znaLezczyni,
Cytat:Mieli wiele celów, odmiennych w przypadku Afganistanu i Iraku, ale nie było wśród nich przyłączania tych krajów do USA.Cytat:Celem Amerykanów w Afganistanie i Iraku nie był podbój i inkorporacja tych terytoriów, tylko zupełnie co innego - stworzenie tam współczesnego modelu społeczeństwa demokratycznego. Zamierzenie idealistyczne, ocierające się o utopię, dlatego niezwykle trudne do zrealizowania, a zwłaszcza przy pomocy takiego narzędzia jak wojsko.Naprawdę uważasz, że taki był cel Amerykanów?
Nie chcąc zbywać Cię byle czym dopiszę, Irak to interwencja ratująca zagrożonych sojuszników Ameryki w regionie - Emiraty i Arabię Saudyjską. Nie bez znaczenia było przejęcie kontroli nad irackimi zasobami ropy naftowej, choć nie w znaczeniu - przywłaszczenia ich sobie, tylko stworzenia warunków do ich bezproblemowej eksploatacji.
Z kolei Afganistan wynikł tyleż z emocjonalnej reakcji na zamachy w Nowym Jorku, co był wejściem Ameryki do rywalizacji w kluczowym obszarze Azji Centralnej - surowcowym i strategicznym Eldorado.
Nikt nikogo nie ratował. Pisałem o tym. Nie ma sensu przyłączać terytoriów podbitych krajów, bo po co? Wystarczy przejąć nad nimi kontrolę.
Oczywiście na Twój post odpowiem, tylko nieco później...
.
.
.
"Przyszłość już nie jest taka jak kiedyś" - Yogi Berra

