lumberjack,
Cytat:Nie rozumiem polityki Francji. No nie rozumiem. Po chuj zapraszać imigrantów i kreować się na przyjazne, wielokulturowe społeczeństwo skoro daje się im do zrozumienia, że są tak nieprzydatni, że już lepiej nawet do nich dopłacić, żeby się wynieśli z kraju tam gdzie pieprz rośnie.Na tym świecie nic nie jest proste. Przede wszystkim wielokulturowość nie jest i nigdy nie była celem samym w sobie, co usiłuje nam wmawiać prawacka propaganda. Była ona raczej próbą uczynienia z musu, cnoty - skoro już zachodnie społeczeństwa w wyniku swojej historii posiadały liczne mniejszości o odmiennych kulturach, próbowano stworzyć system bezkolizyjnego współistnienia i asymilacji. To się jakoś trzymało kupy, gdy w Europie panowała gospodarcza prosperity a imigracyjny strumyczek był pod kontrolą. Ale gdy nadeszły czasy recesji a strumyk imigrantów zmienił się w rwącą rzekę, ludzie zaczęli wierzgać i podważać porządek społeczny. Politycy nie mają innego wyjścia, niż ograniczyć ilość obcych, albo przynajmniej pokazać chęć pozbycia się ich z kraju.
To jest ta wielokulturowość i tolerancja czy może rasizm i ksenofobia? Czyżby imigranci nie mieli korzystnego wpływu na francuską kulturę i gospodarkę? Nie ubogacają kulturowo Francji?

