Znacie jakichś Chińczyków żyjących w Polsce? Ciekawi mnie jak wygląda ich nastawienie do kultury polskiej - czy pozostają na nią obojętni czy może ją przyswajają. Ostatnio rozmawiałem z żoną znajomego - Chinką, która od niedawna mieszka z nim na stałe w Polsce. On nie jest religijny i nigdy jej nie namawiał do przyjęcia katolicyzmu, a ona właśnie przyjęła chrzest - pod wpływem nie Polaków, a znajomych Chińczyków z Wólki Kosowskiej, z którymi zaczęła chodzić na msze. Powiedziała mi, że wielu ludzi tam chodzi do kościoła, ale była to tylko taka zwykłą z nią rozmowa i ciekawi mnie jak to wszystko wygląda w liczbach. Ciekawe czy KrK prowadzi jakieś oficjalne statystyki na temat pozyskiwania wiernych z obcych kultur.
A propos obcości kultury - pytałem się jej w co wierzyła zanim przyjęła katolicyzm - powiedziała, że po prostu w Boga - kogoś, kto stworzył świat. Bez żadnej ideologicznej nadbudowy. Powiedziała, że tam u niej nie było jakiegoś specjalnego, religijnego wychowania. Coś jak zwykły deizm i nic więcej.
A propos obcości kultury - pytałem się jej w co wierzyła zanim przyjęła katolicyzm - powiedziała, że po prostu w Boga - kogoś, kto stworzył świat. Bez żadnej ideologicznej nadbudowy. Powiedziała, że tam u niej nie było jakiegoś specjalnego, religijnego wychowania. Coś jak zwykły deizm i nic więcej.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

