Żarłak napisał(a): A jak myślicie, gdyby ludzie przestali zapierdalać jak woły to sytuacja uległaby zmianie?
Tu jest pies pogrzebany. Wina nie leży wyłącznie po stronie januszowych biznesmenów (chociaż znam też podobne historie z firm "państwowych") ale również po stronie pracowników, którzy na takie praktyki się zgadzają i zapierdalają po godzinach za marne grosze a czasem wręcz za darmo, bo wydaje im się, że skoro "wszędzie tak jest" to jest to normalne. Co więcej czasem w zespole wystarczy jeden nadgorliwy baran aby wszystkich wbić w taki kierat. Tymczasem czasy w których pracodawca mógł wzruszyć ramionami i powiedzieć "na twoje miejsce jest 10 innych" już minęły i raczej szybko nie powrócą. Więc jest tutaj pole do powalczenia o swoje.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

