Po pierwszych doniesieniach myślałem, że chłopa otrzeźwiło, ale po uzyskaniu większej ilości informacji możemy uznać, że to zwykłe odpychanie gówna we własnym szambie. Dostał rykoszetem i nagle ruszyło go sumienie. Rozumiem, że PiSowcy tak mają, że zasadniczo to oni mogą rozrzucać szambo, ale w nich nie można, bo są świętymi krowami. Nieźle się chłopaki bawią w tej swojej piaskownicy, bo nawet nie widzą, że wszyscy się z nich śmieją.
Łzy zdradzonego wyborcy.
Łzy zdradzonego wyborcy.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

