Ważna wypowiedź, nie tylko z uwagi na ostatnie wydarzenia:
Józef Pinior: Każdy człowiek ma prawo do szczęścia
– Po raz pierwszy od czasów Stanisława Augusta Poniatowskiego, kiedy Polska oświeceniowa pokonała Polskę zachowawczą, zmienia się model naszej państwowości. Państwo nigdy nie było w rękach nacjonalistów, a w tej chwili rządzą nim ludzie, którzy prą do tego, by naród polski stał się monoetniczny i monoreligijny.
Dziś Kaczyńskiemu udaje się to, co nigdy nie udało się endecji, a mianowicie przejmowanie deep state, czyli głębokich i długofalowych struktur państwa. Wojska, służb, administracji, szkół, wymiaru sprawiedliwości. Potrzeba będzie bardzo wielu lat, zanim z powrotem przestawimy kraj na oświeceniowy tor.
Część lewicy popiera Kaczyńskiego.
– Myślę, że głównie ci z byłego elektoratu SLD, którzy przede wszystkim nienawidzą establishmentu liberalnego i mają trochę schadenfreude z upokorzenia elit III RP.
Niektórzy młodzi lewicowcy też przyznają się, że głosowali na PiS.
– To znaczy, że są durniami, a nie młodą lewicą. Trzeba być durniem politycznym, żeby nie rozumieć, na czym zasadza się główny podział polityczny w kraju. Jeżeli elektorat lewicowy nie rozumie, że gra toczy się o to, czy będziemy mieli rządy nacjonalistyczne, czy liberalne, to znaczy, że nie rozumie polityki. I skończy tak jak Miller, częsty gość telewizji Republika, który mówi, że Kaczyński niekoniecznie musi przegrać kwestię Trybunału Konstytucyjnego na gruncie prawa europejskiego. Czyli jako pożyteczni idioci.
Józef Pinior: Każdy człowiek ma prawo do szczęścia
– Po raz pierwszy od czasów Stanisława Augusta Poniatowskiego, kiedy Polska oświeceniowa pokonała Polskę zachowawczą, zmienia się model naszej państwowości. Państwo nigdy nie było w rękach nacjonalistów, a w tej chwili rządzą nim ludzie, którzy prą do tego, by naród polski stał się monoetniczny i monoreligijny.
Dziś Kaczyńskiemu udaje się to, co nigdy nie udało się endecji, a mianowicie przejmowanie deep state, czyli głębokich i długofalowych struktur państwa. Wojska, służb, administracji, szkół, wymiaru sprawiedliwości. Potrzeba będzie bardzo wielu lat, zanim z powrotem przestawimy kraj na oświeceniowy tor.
Część lewicy popiera Kaczyńskiego.
– Myślę, że głównie ci z byłego elektoratu SLD, którzy przede wszystkim nienawidzą establishmentu liberalnego i mają trochę schadenfreude z upokorzenia elit III RP.
Niektórzy młodzi lewicowcy też przyznają się, że głosowali na PiS.
– To znaczy, że są durniami, a nie młodą lewicą. Trzeba być durniem politycznym, żeby nie rozumieć, na czym zasadza się główny podział polityczny w kraju. Jeżeli elektorat lewicowy nie rozumie, że gra toczy się o to, czy będziemy mieli rządy nacjonalistyczne, czy liberalne, to znaczy, że nie rozumie polityki. I skończy tak jak Miller, częsty gość telewizji Republika, który mówi, że Kaczyński niekoniecznie musi przegrać kwestię Trybunału Konstytucyjnego na gruncie prawa europejskiego. Czyli jako pożyteczni idioci.

