Ano, ano.
Problem z roztrząsaniem WW jest taki, że jednocześnie jesteśmy tu przedmiotem i podmiotem.
To jak w antropologii - wskazane jest, aby badacz był maksymalnie oddalony kulturowo od badanego.
Tutaj taka możliwość nie istnieje.
Problem z roztrząsaniem WW jest taki, że jednocześnie jesteśmy tu przedmiotem i podmiotem.
To jak w antropologii - wskazane jest, aby badacz był maksymalnie oddalony kulturowo od badanego.
Tutaj taka możliwość nie istnieje.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

