Ktoś wcześniej sprytnie opisał proces: warunki – detektor – funkcja- efektor. To wszystko co można powiedzieć o „wolnej woli”. Jest tylko złudzeniem jak figury Eschera. Podejrzewam, że „wolną wolę” wymyślono aby uzasadnić kontrolę społeczną i wtłoczyć jednostki w ramy równie abstrakcyjnej moralności, która z kolei warunkuje stabilność już nie abstrakcyjnego społeczeństwa. A co z „absolutną wolną wolą”. Podejmując decyzję podlegamy pod schemat podany na początku. Wszystkie decyzje są zainfekowane warunkami, detektorem, dochodzi do tego ukształtowana przez środowisko naturalne funkcja charakteryzująca się oportunizmem. Czyli każda decyzja to efekt pracy oportunistycznej funkcji – jak u każdego zwierzęcia, więc i człowieka. Oportunizm to typowe w biologii zjawisko. Aby uniknąć wpadania w schemat możemy tylko zrezygnować z podjęcia decyzji, ale i to też będzie efektem podjęcia jakiejś decyzji – więc u zwierząt taka rezygnacja jest niemożliwa. No więc absolutnie wolna wola jest absolutnie wolna od podejmowania decyzji. Tylko jedna struktura spełnia ten warunek – konstrukcja Boga jako zbiór Praw Natury.
|
Dowód na nieistnienie wolnej woli
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

